środa, 18 lipca 2018

Czy są zagrożone?

Wyjątkowo zimny maj
Dzień za dniem pada deszcz
Słońce śpi, nie ma cię
Jest mi bardzo, bardzo źle
Zimny kraj, zimny maj
Koty śpią, miasto śpi
Czarodziejskie śnią się sny

Refren:
W moim śnie, cudownym śnie
Tylko kocham, kocham, kocham
Bawię się, la-laj, la-laj

W moim śnie, cudnym śnie
Przez zieloność wolno płyniesz
I do brzegu zbliżasz się
Cudny kraj, cudny maj
Słońce mruży twoje oczy
Gdy całujesz, pieścisz mnie
Olga Jackowska

Tak, wiem mamy środek lipca. Dlaczego więc wiersz o maju, zwłaszcza, że w tym roku był ciepły? W zeszłym toku początek maja był wyjątkowo zimny. Zimni Ogrodnicy przyszli wcześniej i przymrozili świat dookoła. Najbardziej dotknęło to sady i ogrody. W ubiegłym roku dużo mnie było czarnej porzeczki, czereśni, czy brzoskwini. Zagrożone były jabłka i gruszki. Stracili na tym nie tylko sadownicy. W sklepach za owoce musieliśmy zapłacić.
Dlaczego to przypominam? Ponieważ nie tylko przymrozki powodują niszczenie kwiatów. Jeśli jest zimno i mokro, pszczoły nie są tak aktywne, jak być powinny w czasie kwitnienia i przez to również owoców może być zdecydowanie mniej.
Ostatnio znowu został poruszony temat pszczół, których populacja jest zagrożona.
Pszczoły masowo giną, na całym świecie. Zjawisko masowego wymierania pszczół jest obserwowane od ponad dekady, ale tak źle jeszcze nigdy nie było.
Pszczelarze biją na alarm, w niektórych pasiekach starty sięgają nawet 2/3 pszczelich rodzin.
Przeczytałam, że sytuacja pszczół w Polsce najgorzej wygląda w Karkonoszach. W poprzednich latach tylko w Jeleniogórskim Kole Pszczelarskim straty szacowane były na ponad 10 mln zł. Pszczelarze podejrzewają, że winę za śmierć owadów ponoszą masowe opryski pól.
I co w tym roku robi minister rolnictwa? Pozwolił na opryski rzepaku neonikotynoidami. To preparaty, które mają pomóc w uprawie tych roślin, ale są zarazem szkodliwe dla pszczół. Minister przyznaje, że fanem takich oprysków nie jest, ale musi dać rolnikom możliwość odbudowania upraw po tegorocznej suszy.
Ekolodzy alarmują, że cały przyszłoroczny rzepak będzie zabójczy dla pszczół. Ich zdaniem oprysk, który zostanie wykonany na rzepaku w ciągu czterech miesięcy , utrzyma się w tych roślinach aż do przyszłej wiosny, kiedy przylecą do nich pszczoły.
Minister podkreśla, że neonikotynoidy będzie można stosować pod specjalnym nadzorem i w ograniczonych ilościach. Dodaje też, że konsultował decyzję z Polskim Związkiem Pszczelarskim.
Greenpeace Polska przypomina, że neonikotynoidy zwiększają wzrost zachorowań pszczół na przypadłość zwaną CCD – Colony Collapse Order. Chodzi o utratę przez pszczoły orientacji, niemożność znalezienia drogi do ula i w konsekwencji śmierć. Katarzyna Jagiełło z Greenpeeace wyjaśnia, że w ten sposób masowo wymierają pszczoły miodne. Przeciwny decyzji ministra jest także Polski Związek Pszczelarski, który podkreśla, że wbrew oświadczeniom resortu, nikt nie konsultował z nim tej decyzji.
Unia Europejska w specjalnej rezolucji z kwietnia co do zasady zabrania stosowania neonikotynoidów. Ich szkodliwość jest udowodniona naukowo.
ZMARTWIENIE PSZCZOŁY
Przyleciała pszczoła,
Na kwiatek niebieski,
Lecz on jest skażony,
Lecą pszczole łezki.

Usiadła zmartwiona,
Na kwiatek różowy,
Nektaru tu nie ma,
On jest plastykowy!

Załamana leci dalej.
Jest gdzieś ogród kwiatów żywych?!
Nie zrobi, przecież sztucznego miodu,
Potrafi robić, tylko prawdziwy!

Musi wykonać zadanie,
Znaleźć kwiaty pachnące.
Zmęczyły się jej skrzydełka,
Upadła na łące.

Kilkanaście minut,
Tak na trawie leży,
Poruszyła się troszeczkę,
Gdy poczuła zapach świeży.

Pszczole, co raz lepiej,
Już oprzytomniała,
Szybko z żywych kwiatów,
Nektar pozbierała.

W domku zwanym ulem,
Gdzie mieszkanko miała,
Nektar na miód przerobiła,
I ludziom go dała.

Miodem serce można wzmocnić,
Będzie zdrowe długie lata,
Gdyby pszczół zabrakło,
Byłby koniec świata!

Chrońmy pola, chrońmy łąki,
Wokół „ chemii” dosyć!
Gdyby pszczoły mówić mogły,
Chciałyby nas o to prosić!
Znalezione w Internecie
Pewnie nie każdy wie, że gdyby wyginęły pszczoły, doprowadziłoby to do zniknięcia większości owoców i warzyw! Spowodowałoby to przerwanie łańcucha pokarmowego dla niektórych zwierząt i owadów. Co za tym idzie, dla kolejnych zwierząt zabrakłoby pokarmu, a stąd prostą drogą dla człowieka w pewnym momencie zabraknie pożywienia.
Jak temu zaradzić? Niestety niewielu ludzi przejmuje się losem pszczół. Część rolników, mimo że odnoszą największe korzyści z prac pszczół, nie dbają o nie. Mimo zaleceń producentów środków ochrony roślin odnośnie godzin przeprowadzania zabiegów na roślinach, notorycznie zdarzają się podtrucia.
Gęsta sieć telefonii komórkowej, urządzenia Wi-Fi, nadajniki, maszty i instalacje służące do komunikowania się za pomocą fal, linie przesyłowe wysokiego napięcia, urządzenia elektryczne itd.
To wszystko zaburza naturalne promieniowanie geomagnetyczne, słoneczne i kosmiczne jakiemu poddane jest całe życie na Ziemi, w tym delikatne pszczoły.
Zgubny wpływ na pszczoły ma także coraz mniejsze urozmaicenie kwiatostanu.
Obecnie głównym źródłem pszczelego pokarmu jest nektar z kwiatów rzepaku, co stanowi zbyt mało odżywczą dietę dla pszczół.
Albert Einstein kiedyś powiedział : W dniu, w którym umrze ostatnia pszczoła, ludzkości zostaną cztery lata życia.
Bez pszczół nie będzie plonów. W sadach zabraknie owoców, bez zapylania nie będzie nasion na innych drzewach, które są przecież pożywieniem dla zwierząt
To powoduje, że coraz częściej łupem złodziei padają ule z zawartością, ale również same rodziny pszczele.
W zeszłym roku niedaleko Wrocławia ktoś podpalił ule i zabił setki tysięcy pszczół. Aż brakuje mi słów, aby to skomentować.
Warto jednak pamiętać, że pszczoła przez całe swoje życie wyprodukuje jedną łyżkę miodu. To morderczy wysiłek, którego najwyraźniej zupełnie nie doceniamy. A przecież tak bardzo lubimy miód. 
Kochajmy i doceniajmy zatem pszczoły bo bez nich i my zginiemy
Pożytku słodki…
Robinio biała, pożytków królowo!
Niechaj pogoda twoim kwiatom sprzyja!
Po tobie wszędzie będzie kolorowo
I żal zostanie, że już wiosna mija
Chabrze bławatku, szafirze zbożowy!
Czerwonym makiem przetkany obficie
Pożytku główny, nasz królu czerwcowy
Gdy kwitniesz, u nas zaczyna się życie
Po tobie przyjdzie cudny bursztyn słodki
Z zapachem lata, zdrowia i radości
To lipy kwitną, pszczelarskie stokrotki
I się zaczyna czas letnich miłości
Nareszcie gryka kwieciem pola śnieży
I malwy słodki uśmiech świat rozjaśni.
To tylko czerwiec, czy ktoś w to uwierzy?
W zwykłej pasiece, niby w pięknej baśni
Znalezione w Internecie


10 komentarzy:

  1. Czytałam kiedyś, że gdyby wymarły pszczoły mielibyśmy 4 lata w zapasie i koniec...
    Mam nadzieję, że natura wyrówna wszelkie straty, bo bywało już, że susze zamiennie z podtopieniami następowały, fakt że ostatnio więcej anomalii, niż normalnej aury, nawet przysłowia nie sprawdzają się.
    Póki co przywiozłam sobie miód spadziowy i mieszankę miodu z jeżynami - pycha!
    Pozdrawiam z wilgotnych, ale ciepłych Kujaw:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponieważ środki zabójcze dla pszczół stosują rolnicy i działkowcy, od nich ekolodzy powinni rozpoczynać swoją pracę.
    Sama w tym roku uciekałam z drogi polnej, wzdłuż której rolnik w środku dnia robił opryski :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Pażerność rolników,którzy masowo stosują środki ochrony roślin, rybaków, którzy zabijają foki i myśliwych, którzy bez umiaru polują na dziką zwierzynę jest cegiełką do zagłady świata. Bardzo to przerażające.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Potwornie mi szkoda pszczół, cudownych, pożytecznych i pracowitych stworzeń, któremu człowiek tyle zawdzięcza. Człowiek i jego niszczycielska, bezmyślna, wredna działalność to hańba tego świata.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo szanuję pszczoły, wszelkie błonkówki, nie zabijam, nawet os. Też tam coś zapylą. I trzmiele. Ale co zrobić, gdy bieżące zyski przesłaniają przyszłe życie na naszej planecie. Zupełnie jakby "po nas choćby potop..."

    OdpowiedzUsuń
  6. Człowiek sam szykuje sobie zagładę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Doceniam ludzi, którzy mają pasieki. Dbają o pszczółki. To wspaniałe zwierzęta. Mam nadzieję, że wreszcie dotrze do całego świata, że pszczoły są bardzo ważne i bez nich - zginiemy.

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie kiedyś sąsiad miał swoją pasiekę. Szkoda, że populacja pszczółek tak bardzo jest zagrożona :/
    Bardzo ładnie napisane! Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli nadal bezmyślnie będziemy używać tzw. środków ochrony roślin, jeśli zniszczymy bogatą florę dzikich terenów otwartych, jeśli przerzucimy się na monokultury... To pszczoły zginą, a wraz z nimi wiele innych stworzeń. To katastroficzna wizja, ale całkiem realna, niestety.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zanim wymyślono "środki ochrony roślin" rzepak i pszczoły miały się dobrze. Dlaczego naszym pradziadom się opłacała i hodowla pszczół i zbóż, a teraz choć ludności przybywa więc nawet nadprodukcja żywności powinna mieć zbyt, ciągle się mówi o nieopłacalności działalności rolniczej? Nie bardzo umiem to wszystko zrozumieć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad