Zima
Jedzie pani Zima
na koniku białym,
spotkały ją dzieci,
pięknie powitały:
- Droga pani Zimo,
sypnij dużo śniegu,
żeby nam saneczki
nie ustały w biegu.
Hanna Ożogowska
Siedzę przy zamkniętym oknie. Na dworze zimno, szaro i nijako. Taka zima to nie zima. Śniegu nie ma, tylko ostatnio mróz trochę trzyma. W zimie powinno być zimno, zimą powinien być śnieg. Trochę leniwa w tym roku ta Pani Zima. Jednak jak dla mnie może tak być. Nie lubię marznąć i brnąć w mieście przez nieodśnieżone chodniki. W górach to co innego. Tylko kiedy ja tam byłam zimą?
Zamyśliłam się i znowu na chwilę zanurzyłam się w przeszłości bezpowrotnie minionej. Jednak myśli nie powędrowały w góry.
Znowu
chciałabym znaleźć się w domu rodzinnym, zobaczyć na stole rodzinnym
wazon z kolorowymi kwiatami, a wokół niego całą rodzinę.
Zastanawiam
się jednak, czy teraz stół znaczy to samo co kiedyś? Nasza biegnąca
pośpiesznie codzienność spowodowała, że stół nie jest już tak ważny.
Nasze pośpieszne przez życie powoduje, że spotykamy się na chwilę.
Szybkie śniadanie bez czasu na rozmowę, obiad poza domem, kolacja przy
telewizorze....
A przecież jeszcze nie tak dawno śniadanie, obiad i kolacja to były
chwile, kiedy rodzina wspólnie siadała do stołu. Nikt się nie spóźniał,
nikt też wstał od stołu wcześniej.
Stół
był najważniejszym miejscem każdego domu. Wokół niego zbierała się cała
rodzina nie tylko czasie najważniejszych świąt i uroczystości, ale też
codziennie. To przy nim rozmawiano o porozmawiać o ważnych sprawach, dzielono się smutkami, kłopotami, ale też radością i nadzieją. Zaproszenie kogoś do stołu było wielkim wyróżnieniem.
Legendy,
mity, podania historyczne pokazują jak ważne znaczenie miał stół.
Wystarczy spojrzeć na historię Ostatniej Wieczerzy, gdy apostołowie
zasiadali wokół stołu, a Chrystus zajmował centralne miejsce pośród
nich. Zapewne stąd zwyczaj zbierania się podczas świąt czy to przy
wigilijnym, czy wielkanocnym stole.
Podobnie
jest w legendach np. o królu Arturze i jego okrągłym stole. Okrągły
stół ukazuje, że każdy kto przy nim zasiada jest równy innym, brak tutaj
miejsca dla najważniejszej osoby. Żadna z siedzących przy nim
osób nie zajmuje uprzywilejowanej pozycji. Natomiast przy stole
prostokątnym istnieje tzw. szczyt stołu. Zajmuje
go z reguły głowa rodziny lub osoba najstarsza w rodzinie. Na to
miejsce trzeba sobie zasłużyć. Na tych miejscach zasiadają tez często
gospodarze domu.
Zaproście mnie do stołu
do stołu
Zróbcie mi miejsce
Między wami
Wspominajcie sobie
Trudne lata
Powiedzcie otwarcie
Co serdecznie boli
Może znajdzie się między wami wojażer
znajdzie się między wami wojażer
znajdzie się między wami wojażerOpowie o barwnych krajach
Egzotycznych krajach
Ileż to razy
Będziemy wstawać
Wznosząc uroczyste toasty
Po ilekroć zadrży stół
Od śmiesznych powiedzonek
Zaśpiewamy wspólnie
Stare bliskie pieśni
A potem usadowieni wygodnie w fotelach
usadowieni wygodnie w fotelach
zasłuchamy się
w fortepianowe pasaże
Zaproście mnie do stołu
Tu za drzwiami
Podle i samotnie
Zaproście mnie do stołu
Powiedzcie otwarcie
Co serdecznie boli
Może znajdzie się między nami wojażer
znajdzie się między nami wojażer
znajdzie się między nami wojażer
Do stołu
Zróbcie mi miejsce
Między wami
Wspominajcie sobie
Trudne lata
Powiedzcie otwarcie
Co serdecznie boli
Elżbieta Wojnowska Tu za drzwiami
Podle i samotnie
Zaproście mnie do stołu
Powiedzcie otwarcie
Co serdecznie boli
Może znajdzie się między nami wojażer
znajdzie się między nami wojażer
znajdzie się między nami wojażer
Do stołu
Zróbcie mi miejsce
Między wami
Wspominajcie sobie
Trudne lata
Powiedzcie otwarcie
Co serdecznie boli
Dla
mnie stół jest symbolem życia domowego, przede wszystkim tego zwykłego,
codziennego. To nie tylko możliwość spożywania posiłków, ale symbol
wspólnego życia. Niestety na przestrzeni lat maleje znaczenie stołu jako symbolu życia rodzinnego. Sprowadza się go jedynie do elementu wystroju wnętrza i podawanych na nim dań.
Przeglądając
katalogi zauważyłam, że stoły rzadko zajmują dominującą pozycję w
pomieszczeniach. Wyeksponowany jest kominek, telewizor, komplety
mebli... Stół zdecydowanie traci na znaczeniu. Jeżeli już, to jest on
okazały, aby każdy mógł go podziwiać. Niestety rzadziej zdarzają się
stoły praktyczne, funkcjonalne. Dobrze pamiętam elegancki pokój, w
którym stał metalowy stół ze szklanym blatem. Może było to jak z z katalogu, ale nie czuło się w tym domu ciepła.
Pamiętam jeszcze lata ubiegłego wieku, kiedy modne stały się ławy. W
domach, w których zapanowała moda na niskie ławy, prawie zawsze
siedziało się bokiem, z talerzem na kolanach. Nie było miejsca na długą rozmowę, o świętowaniu już nie wspomnę. rodzinne świętowanie, na rozmowę Oczywiście i moi rodzicie kupili ławę, ale stół był zawsze. Przez parę lat może trochę z boku, ale był. Uważam, że żadna ława nie zastąpi stołu, przy którym wygodnie może zasiąść cała rodzina.
Bez stołu trudno mówić o prawdziwym domowym cieple.