Sobota – rano pachnie nadzieją
i wyczekiwaniem na następny dzień,
po południu, aż do późnego wieczora,
nasila się zapachem
pieczonego ciasta drożdżowego,
kawą mieloną sypaną, a nawet - jak dobrze
powąchać - rozpuszczalną, która
z natury swej nie ma
żadnego charakterystycznego zapachu.
Tydzień w domu mieszkalnym
prowincjonalnego miasteczka
Ryszard Mierzejewski
SOBOTA – dzień Saturna
Wszyscy z utęsknieniem czekają na sobotę. Dzieci wiedzą, że przed nimi dwa dni bez szkoły. Młodzież planuje imprezy. Dorośli też zazwyczaj czekają na sobotę planując, że odpoczną. Ale czy na pewno?
Dla wielu z nas sobota jest dniem nadrabiania zaległości: prania, sprzątania, kupowania... Często bardziej "odpoczywamy" w pracy.
Ja zawsze cieszę się na ten dzień, bo wiem, że chociaż kawałek soboty spędzę w moim domu.
Sobota to dzień, kiedy czuję się najszczęśliwsza.
Sobota
obudź się wraz z nami
spośród siedmiorga rodzeństwa
najbardziej kochany
słoneczną radością
rozświetl nam oczy
zaskocz czymś przyjemnym
wzrok jeszcze zaspany
niech dłoń przyjazna poda
pachnący chleb na śniadanie
dłoni spragnionej nie jadła
a zapomnianej bliskości
zabrzmi najcudowniejsza melodia
słów dzień dobry kochanie
by zgasło wspomnienie
o tygodniu pełnym samotności
sobotni dzień jest jak nagrodą
za pracowite dni
to czas na przyjemności
i odwiedziny przyjaciela
gdy serce syte odpoczynku
uśmiech rozkwita i lśni
najbardziej cieszy to
że jutro będzie
wolna niedziela
Znalezione w Internecie
Rzymianie sobotę połączyli z bogiem Saturnem. Saturn jest szóstą planetą, a sobota szóstym dniem tygodnia.
Sobocie patronuje wiec Saturn, symbol czasu, trwałości, mądrości i ukrytego w ziemi bogactwa. Dlatego ten dzień poświęcony temu, co wiąże się z finansami i ochroną. Sprzyja eliminowaniu negatywnych emocji i uczuć. Pomaga pozytywnie spojrzeć na świat.
Saturn patronuje również uczonym, lekarzom, pedagogom, różdżkarzom i poszukiwaczom skarbów. Może właśnie dlatego najczęściej w soboty miłośnicy poszukiwań ukrytych w ziemi skarbów wybierają się w teren
Jednak starożytnej Grecji i Rzymie pamiętano też o ciemnej stronie natury Saturna. Dlatego tego dnia, co dla nas zapewne jest niezwykłe, nie urządzano ślubów, czy też zaręczyn. Uważano, że małżonków czekałoby życie trudne i pełne wyzwań. Inaczej spoglądali na sobotę chrześcijanie, którzy uczynili patronką tego dnia Matkę Boską. Jej błogosławieństwo miało zapewnić nowożeńcom miłość i szczęście. Dlatego też większość ślubów odbywa się do dziś w soboty.
W religii żydowskiej sobota jest dniem świątecznym, zwanym szabatem.
Przy sobocie, po robocie
Chętnie każdy z nas
W tej świetlicy, przy muzyce
Mile spędza czas
Michał Ochorowicz
Sobota sprzyja organizowaniu przeprowadzek oraz rozpoczynaniu budowy nowych domów. Zwyczaj ten wywodzi się ze średniowiecza, kiedy to właśnie w soboty kładziono kamień węgielny pod budowę kościołów, klasztorów, szpitali, szkół i bibliotek oraz innych budynków mających służyć gromadzeniu i zdobywaniu wiedzy.
Sobota uchodziła za szczęśliwy dzień dla bankierów i ich klientów. Wiązało się to z powierzeniem Saturnowi pieczy nad bankami i finansami. W związku z tym lokaty założone tego dnia uważano za najbardziej zyskowne, a złożone w skarbcach kosztowności za wyjątkowo bezpieczne. Panowało też przekonanie, że zawierane tego dnia transakcje są uczciwe i pozbawione niedomówień.
Zgodnie z astrologią Saturn sprzyja Koziorożcom i Wodnikom. One też mogą mieć tego dnia zapasy energii i niespożyte siły do działania. Nic więc dziwnego, że sobota, to mój dzień.
Siedzę sobie na progu domu
dzieciństwa
obok przysiadł zaspany poranek
sobotni
od ucha do ucha
witaj śpiochu
pozdrówmy wszystkich
którzy do kawy na śniadanie
przegryzają wiersze
z żółtym serem i wędliną
oraz konfiturą
łakomym okiem zerkają
jeszcze
na zielone pomidory
które leżą na parapecie
i czekają
aż się pełnią jesieni zarumienią.
I tak sobie siedzimy
i bajdurzymy
wolni od trosk i zmartwień
rozpolitykowanego narodu
i ocieplonego przez podróże po kraju
wizerunku wieszcza
w wolną sobotę
w wolnym kraju
w wolnym czasie i przestrzeni
bezgranicznie wolne ptaki
w złotej aureoli jesieni.
Ryszard Mierzejewski
Najbardziej lubię piątek po południu, bo wiem, że czekają mnie jeszcze dwa dni wolne.
OdpowiedzUsuńSerdecznie, Ismeno, pozdrawiam :)
Jeszcze nigdy nie spałam do 11 !
OdpowiedzUsuńSobota to dla mnie czas totalnego odpoczynku i wycieczek za miasto, wszystko inne musi poczekać:-)
Różnie to bywa z sobotami, czasem człowiek się napracuje, innym razem odpoczywa.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ismeno za kolejną dozę ciekawostek.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Nie znam nikogo, kto by nie lubił soboty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najcieplej i najserdeczniej.
A ja brałam ślub w niedzielę:) W czerwcu minęło już 35 lat i całkiem nam dobrze ze sobą jest:)
OdpowiedzUsuńO sobocie znam tylko jeden wiersz i nie bardzo pasuje tutaj jego klimat...
Bursa Andrzej
Sobota
Boże jaki miły wieczór
tyle wódki tyle piwa
a potem plątanina
w kulisach tego raju
między pluszową kotarą
a kuchnią za kratą
czułem jak wyzwalam się
od zbędnego nadmiaru energii
w którą wyposażyła mnie młodość
możliwe
że mógłbym użyć jej inaczej
np. napisać 4 reportaże
o perspektywach rozwoju małych miasteczek
ale
.......mam w dupie małe miasteczka
.......mam w dupie małe miasteczka
.......mam w dupie małe miasteczka
Sobota- każda- to najbardziej zapracowany dzień tygodnia, chcę wówczas zrobić wszystko, a mój kręgosłup jest wściekły:-)
OdpowiedzUsuńSobota to nadzieja, że wolny czas będzie trwał wiecznie..... Albo przynajmniej bardzo długo. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńWitaj Ismenko. Dopiero odczytalam twoje wiadomosci. Zawsze czekam na sobote choc nie zawsze moge odespac. Zwykle ide na zakupy potem gotowanie i dopiero po obiedzie moge odpoczac. Normalnie bym gdzies pojechala no ale wiadomo... po swietach znow nas zamkna. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSobota to piękny dzień!!!!
OdpowiedzUsuńAle inne też mogą być piękne - to wszystko zależy od nastawienia!!!
Sobota to też dzień żydowskiego szabatu. Zawsze mnie fascynowała ta tradycja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam przedświątecznie