Jarzębina
A jeszcze coś w słońcu się mieni
To w polu i w lesie czerwienią się spójrzcie
Korale, korale jesieni
Idzie lasem pani jesień
Jarzębinę w koszu niesie
Daj korali nam troszeczkę
Nawleczemy na niteczkę
Włożymy korale, korale czerwone
I biegać będziemy po lesie
Będziemy śpiewali piosenkę jesienną
Niech echo daleko ją niesie
Idzie lasem pani jesień
Jarzębinę w koszu niesie
Daj korali nam troszeczkę
Nawleczemy na niteczkę
A. Chodorowska
Wielkimi krokami nadeszła do nas ruda Jesień. Czuję ją już na dobre w powietrzu. Zresztą chyba nie tylko ja. Ptaki zbierają się na swoich sejmikach przed odlotem, place zabaw i ławki powoli pustoszeją.
Koniec panowania Lata nie jest tak niespodziewany, jak nadejście Zimy. Piękna Jesień minie szybko i zamieni się niedługo deszczowe i chłodne dni ciągnące się aż do nadejścia właśnie Zimy. Ale co tam... Teraz mamy piękną Jesień, która w dzień niewiele różni się od swojej płowowłosej siostry.
Czy jednak tęsknię już za odchodzącą do pałacu króla Słońce królewną Lato? Może za tą późną, dojrzałą, pełną smaków i zapachów? Tak naprawdę od Lata wolę Wiosnę pachnącą ziemią i budzącymi się do życia kwiatami oraz właśnie Jesień przynoszącą zapach lasu, grzybów i ognisk…. Zapach i smak dzieciństwa. Chociaż i za Latem będę trochę tęsknić.
Jesień w tym roku zaczęła się łagodnie, ciepło. Królewna Jesień jak zawsze na początku swego panowania uśmiecha się do nas słonecznie i kolorowo, zapraszając na spacer. Ze smutkiem tylko patrzę na drzewa, które powoli zrzucają liście i przypominają o przemijaniu i nieuchronności tego co nas czeka. Na szczęście na Zimę jeszcze troszkę poczekamy, mam taką nadzieję.
żegnajcie, rzeki błękitne.
Już jesień idzie przez łąki
i wrzosem liliowo kwitnie
Żegnajcie, letnie przygody.
Czas już powracać do domu.
Złocą, czerwienią się liście
dębów, jesionów i klonów.
Tadeusz Kubiak
Lecz dziś serce gdzieś mi ucieka...W duszy pulsuje tęsknota i wciąż panuje Lato wraz z jeszcze kolorowymi wspomnieniami. Niestety dni szybko uciekają i wspomnienia z lata powoli zacierają się. Chociaż lubię Jesień, to nie mogę uwierzyć, że każdego dnia coraz szybciej zachodzi słońce i dzień coraz wcześniej okrywa nas płaszczem zmroku...
Jeszcze tylko pachnące jabłka, słodkie gruszki i soczyste śliwki zatrzymują na chwilę umykający czas. Jedząc ostatnio antonówkę poczułam nie tylko smak i zapach prawdziwego jabłka, ale i jesieni.
Już sady jak wielkie kosze
pełne owoców po brzegi.
pełne warzyw
idą do miasta szeregiem.
Już dnie
złote piłki
leżą w sennych ogrodach
i jesienią
schodzi z nieba
po niewidzialnych schodach.
Dorota Gellner
Jesień jest pełna nostalgii, refleksji i ciepłych kolorowych refleksów. Lubi snuć się po świecie, ciesząc nasze oczy barwami, jak z obrazów moich ukochanych impresjonistów...
Kocham złote czerwienie, rudości i brązy w różnych odcieniach. Zawsze dodają mi energii i ochoty na zmaganie się z każdym coraz krótszym dniem. Muszę przyznać, że kolory te nigdzie nie wyglądają tak pięknie niż na drzewach i krzewach…
Niech ciepła, kolorowa Pani Jesień panuje nam jak najdłużej.
Nie przepadam za jesienią. U nas zaczęła się chłodnymi, deszczowymi dniami.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Takiej jesieni, jaka właśnie jest teraz - bardzo zimna, pochmurna i ponura, wcale nie lubię. Ale może nadejdzie jeszcze ta ciepła i złota.
OdpowiedzUsuńSerdeczne uściski.
Szczerze mówiąc nie mogę się doczekać zimy, a potem wiosny ;)
OdpowiedzUsuńNiech przyjdzie, złota, ciepła, z babim latem i poranną rosą, z mgiełkami i szeleszczącymi liśćmi, taką kocham...
OdpowiedzUsuńKażda pora roku ma swój urok, ja lubię jesień za barwny, kolorowy las🌳🌲🍂🍁🌻😊
OdpowiedzUsuńCieplutkie pozdrowiona zasyłam z samego ranka dla Ciebie kochana🤗🌼🧡🍀🌞☕
Piękne jak zawsze piszesz o jesieni. Nasza jesień dzieli się właściwie na dwie pory: złotą polską 🍂🍁🌠i na złotą, deszczową☔. Złota jest cudowna, ale tej zimnej deszczowej i szarej nie lubię. Pozdrawiam cieplutko ☀️
OdpowiedzUsuńJesień zawsze kojarzy mi się z szarlotką, śliwkami i spacerami w dywanach liści.
OdpowiedzUsuńJesienne szarugi nie są straszne gdy można wrócić do ciepłego domu i ulubionych smaków :)
Jotka
Nie lubię jesiennej pory, a zwłaszcza w szarym, deszczowym wydaniu. Ten pomost między latem a zimą zawsze wywołuje we mnie tęsknotę za ciepłem, słońcem i beztroskimi spacerami między polami pełnymi pszenicznych kłosów, chabrów, maków i rumianków...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Lubię jesień, zresztą jak każdą inną porę roku, bo każda z sobą coś niesie. Na razie jest w miarę znośna. Ale nawet deszczowe wieczory mi nie przeszkadzają - przecież można je z powodzeniem wykorzystać np. na nadrabianie czytelniczych zaległości. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJesień to piękna i tajemnicza pora roku, deszczowe dni również mają swoje plusy, można je wykorzystać na czytanie książek lub inne domowe zajęcia. (:
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jesien zapachniala mi juz na dobre. Coraz zimniej na dworze. Dzis bylam cieplo ubrana na spacerze, a tak mi bylo zimno ze predko wracalam do domciu. Tak w ogole to straszny zmarzluch ze mnie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń