Rudy wiersz
Już się rudo robi w lesie.
Rudo, bo jest ruda jesień.
Już zrudziały drzewom liście,
rudo jest i uroczyście.
Rude są liściaste drzewa,
także chmura, gdy się gniewa,
mrówki, igły też są rude
i odlatujący dudek.
Ruda jesień, liść i chmura,
rudy dudek – rudy las.
Liście lecą jak przez sito.
Lis jest rudy z rudą kitą.
Tylko świerki są zielone,
a dąb rudą ma koronę.
Ruda jesień, liście, chmura,
mrówka, lis i dudka pióra,
rudy dąb – i rudy las.
J. Kierst
Złote korony drzew oraz szeleszczące dywany suchych liści to już przeszłość. Niestety rudowłosa Jesień odeszła na dobre. Schowała do szafy swoje barwne sukienki. Nie będzie już nas cieszyła ciepłem i kolorami. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki odmieniła się pogoda dookoła. Zrobiło się szaro, ponuro, dżdżysto... . Na niebie coraz częściej napływają gęste chmury. Chłód przenika ciało. Zaczęły się pierwsze nocne przymrozki. Chociaż kolory nie tylko w moim ogrodzie też zgasły, to jednak obrazy malowane listopadową kredką mają w sobie także wiele uroku. I jeszcze więcej tajemniczości.
W dal odeszła jesień kolorowa
W dal kolorowa odeszła jesień,
Liście na wietrze walca nie tańczą,
I posługuje się deszczu tarczą.
Krople strugami płyną po szybie,
Kałuże rosną, trzeba je minąć,
Smutno, lecz czerwień mej parasolki,
Nie daje myślom słonecznym zginąć.
Stoi samotna ławeczka w parku,
Chociaż zaprasza, nikt nie przysiądzie,
Pośród gałęzi wiatr zawadiaka
Harce wywija, lecz nie pobłądzi.
znalezione w Internecie
Na szczęście rudowłosa Pani Jesień pojawi się znowu za rok. Nie zniknie na zawsze, w przeciwieństwie do rudowłosych ludzi. Chyba nie tylko ja zaobserwowałam to zjawisko, ale od dawna że na świecie rodzi się coraz mniej rudych dzieci. Dawno już zwróciłam uwagę na to zjawisko. Ostatnio nawet przeczytałam artykuł o rudzielcach, których jest coraz mniej.
Nawet ja pamiętam jeszcze ze szkoły podstawowej, że prawie w każdej klasie można było spotkać rudzielca. Teraz jak w szkole znajdzie się dwóch czy trzech to jest dobrze.
Zjawisko to zaobserwowali naukowcy badający tzw. gen rudych włosów.
Obecnie na świecie zaledwie 1,5 proc. ludzi ma rude włosy, ale w Szkocji stosunkowo dużo osób ma taki właśnie kolor owłosienia. Jest to aż 13 proc., a "rudy" gen nosi aż 40 proc. populacji.
Jak odkryli naukowcy, gen, który odpowiada za pojawienie się rudych włosów, ma coraz większy kłopot w ocieplającym się klimacie. To wina mniejszego zachmurzenia, a więc większej ilości słońca - mówią naukowcy i sugerują, że za kilkaset lat na świecie może już nie być naturalnie rudowłosych ludzi.
Jak można wytłumaczyć tę dziwną zależność?
Szkoci żyją w zimnym, nieprzyjaznym klimacie, z małą ilością słońca dzięki grubej warstwy chmur okalających szczelnie niebo przez większość roku. Dzięki takiemu klimatowi przez wieki jej mieszkańcy "zaadaptowali się", przyjmując m.in. ognistoczerwony kolor włosów. Rude włosy i niebieskie oczy nie potrafią się przystosować odpowiednio do ciepłego klimatu. Im będzie cieplej, tym mniej ludzi z tymi cechami będzie się rodzić.
Trochę szkoda.
Ktoś mógłby powiedzieć, że przecież na rynku są farby do włosów, a nawet kredki do malowania piegów. Moim jednak zdaniem nic nie zastąpi oryginalnej, marchewkowo-rudej czupryny i tych kilku uroczych promieni słońca na nosie…
Fakt, że rudy kolor włosów występuje u ludzi najrzadziej, spowodował, że wokół osób obdarzonych tą cechą wyglądu urosło wiele mitów, wierzeń i przesądów. Najpopularniejszy jest stereotyp, że rudy człowiek to człowiek fałszywy, chytry i złośliwy. Równocześnie jednak ludzie rudowłosi uznawani są za osoby z dużym temperamentem, otwarte, a także namiętne!
pomieszałeś kolory
oranż rozmazana
miały być blond loczki
buzia roześmiana
z nosem zadartym
pogodnie rozbiegane
wesołe, uparte
figlarnie ryża czupryna
z piegami na zatrzaski
z uśmiechów stworzona mina
w oczach gwiazdek blaski
Znalezione w Internecie
W dawnych czasach włosom przypisywano właściwości magiczne.
Według legendy, pierwszym rudowłosym człowiekiem był książę Iddon, późniejszy władca Gwent. Kiedy dokonał odkrycia Atlantydy, padły na niego promienie zachodzącego słońca, w wyniku czego na jego twarzy pojawiły się piegi, a włosy przybrały rudą barwę. W starożytnym Egipcie rude włosy były uznawane za pechowe, zaś starożytni Grecy wierzyli, że rudowłosi po śmierci przeobrażają się w wampiry.W Rzymie ludzie z miedzianym kolorem włosów byli najdroższymi niewolnikami. W XVI i XVII wieku, podczas polowania na czarownice, wiele rudych kobiet zostało spalonych na stosie tylko dlatego, że były rude. Wszystko to spowodowane jest faktem, że o ile dzisiaj wyjątkowość to cecha na wagę złota, kiedyś każda inność była podejrzana i budziła obawy.
Rudy kolor włosów zawsze był wyjątkowy. Ludzie z rudymi włosami zawsze wyróżniają się w tłumie. Kolor ten zawsze budzi żywe emocje. O ile blondynów czy brunetów traktujemy neutralnie, o tyle o rudym kolorze, mamy wyrobione zdanie. Rudy albo lubimy, albo nie.
Od wieków rudowłosi byli narażeni na zderzenie z niesprawiedliwymi stereotypami. Rudzielec, wiewiórka, marchewka to najpopularniejsze określenia, które zazwyczaj słyszą za sobą w szkole osoby o tym kolorze włosów. Od czasów Judasza po Anię z Zielonego Wzgórza rudzielce nigdy nie miały łatwego życia. Dyskryminacja a nawet znęcanie się nad osobami o rudych włosach, to zjawisko obecne od zawsze. W starożytnym Egipcie byli paleni żywcem na stosie, podczas reformacji uznawani za przyjaciół szatana.
Jednak historycy zauważyli, że rudzi, mimo swojej małej liczebności, znacząco wpływali na losy świata. Wśród takich postaci są m.in. Neron, król Dawid, Helena Trojańska, Napoleon Bonaparte, Thomas Jefferson, Vincent Van Gogh, Mark Twain, Galileusz i Winston Churchill. Angielska królowa Elżbieta I wręcz wprowadziła modę na rudy.
Nie można też zapomnieć o rudzielcach z literatury i filmu. Na pierwszym miejscu oczywiście Ania z Zielonego Wzgórza. Potem Pippi Långstrump, Marek Piegus, Pomysłowy Dobromir ....
Ale to już historia lub fikcja. Teraz trudno jak z rękawa sypnąć nazwiskami współcześnie znanych rudych postaci.
Cóż należy mieć tylko nadzieję, że rude lisy i wiewiórki nie zmienią swojego koloru.
A ja jaka jestem? Kolor włosów mam raczej pospolity, ni to ciemny blond, ni jasny brąz. Ale kiedyś jednak bywałam kasztanowłosą studentką.
Wiewiórka
Ruda wiewiórka, ruda wiewiórka
Z chwiejnej gałązki w zieleń da nurka,
machnie ogonkiem w prawo i w lewo.
Zeszła na ziemię, nic się nie boi,
wie, że orzeszki mamy w kieszonkach.
O, z ręki bierze! O, przy mnie stoi
chwiejąc puszystym końcem ogonka.
Nikt jej nie skrzywdzi, nikt jej nie spłoszy
taka jest śliczna, zręczna i żywa!
Zjadła orzeszków za kilka groszy,
na pożegnanie ogonkiem kiwa.
Władysław Broniewski