Kiedyś było jakoś fajniej
Tęskno mi Boże do świata,
Tamtego prostego sprzed lat.
Gdzie brat kochał brata,
A ludzie mieli mniej wad.
Gdzie telewizor był czarno-biały,
A w sklepach było niewiele.
Ludzie żyli jak przyjaciele.
Ulice życiem tętniły,
A owoc miał słodki smak.
Człowiek każdy był miły,
Tego świata jest mi brak.
Prądu w domu nie było,
Lecz żyć się jakoś dało.
Spokojniej się wtedy żyło,
Dziś ciągle wszystkiego mało.
Dziś człowiek swe życie traci,
W pośpiechu i pocie czoła.
I choć się w końcu wzbogaci,
To i tak mało mu woła.
I umrze życia nie znając,
Bo tylko dążył do celu.
Rodzinę swą zostawiając,
By mieć więcej w portfelu.
Kiedyś ludzie też pracowali,
Ale najważniejsza była rodzina.
O przyszłość tak się nie bali,
Dzisiejszy świat to kpina.
Jest wszystko co się zamarzy,
O nic walczyć nie trzeba.
Trudno o dobrych lekarzy,
Nie zjesz pysznego chleba.
Nie ma dobrej muzyki,
Tej co ludzi rozbawia.
Świat jest pełen krytyki,
Radości ludzi pozbawia.
Tęskno mi Boże do świata,
Tamtego prostego sprzed lat.
Dziś brat zabija brata,
I ludzie są pełni wad.
Kamila Zielińska- Krogulska
Gdzie jesteś moje dawne analogowe życie? Tak, tęsknię czasem za analogowym światem. Niepokoi mnie, a nawet przeraża to, co teraz dzieje się dokoła. Ileż każdego dnia impulsów nas dogania, jak bardzo jesteśmy przebodźcowani...
A do tego ta panosząca się dookoła sztuczna inteligencja. I to chyba ona ostatnio wywołuje u mnie zniechęcenie, lęk…
Zniechęcenie, bo dzwoniąc gdziekolwiek, chcąc załatwić jakąś sprawę muszę rozmawiać z botem, zamiast z żywym człowiekiem. Niestety z niektórymi nie da się porozmawiać, są tak zaprogramowane, że nie są elastyczne i stale trzeba odpowiadać tylko na zadawane przez nich pytania. Aby po kilku minutach dotrzeć do ludzkiej istoty, trzeba naprawdę wykazać się wielką cierpliwością.
Lęk, bo niestety ludzie zaczynają tracić pracę. I tak jest u mnie… Pracodawca nie przedłuża już umów na czas określony. Ale pozostali także nie są bezpieczni. W grudniu miała być to jednorazowa redukcja etatów, a teraz znowu się zaczyna. Aż strach myśleć co będzie dalej…
Nie tylko ja jestem w takiej sytuacji. Co trzeci Polak boi się, że w przyszłości zastąpią go na obecnym stanowisku pracy maszyny, boty… Zresztą już teraz część pracy za nas wykonują, jeżeli nie w całości często pomagają w realizacji połowy codziennych zadań.
Według ekspertów pierwsza fala automatyzacji obejmie głównie osoby z wyższym wykształceniem (już tak się dzieje…), a kolejna — pracowników fizycznych. Ostatecznie z rynku może zniknąć nawet 700 zawodów. Nie wiem, czy jest to pocieszeniem, ale należy pamiętać, że podobne sytuacje zdarzały się w przeszłości i „stare” profesje były zastępowane nowymi.
Aż 63% Polaków uważa, że rozwój sztucznej inteligencji spowoduje ogólny wzrost bezrobocia. Nawet prognozy mówią, że zastępowanie pracy ludzkiej robotami będzie coraz powszechniejsze
Dlatego 80% jest zdania, że rozwój technologii powinien być regulowany prawnie, by chronić obecne miejsca pracy. Jako najskuteczniejsze metody walki z bezrobociem technologicznym Polacy wskazali krótszy tydzień pracy i bezwarunkowy dochód podstawowy.
Cyfrowy świat
Jak piękny świat był sprzed cyfryzacji
Wspominam czasem gdy na coś czekam
Bez blików, czatów i aplikacji
Dziś nic nie trzeba interpretować
Robot w smartfonie wszystko podpowie
Nawet jak nie chcesz życia kosztować
On Ci pomoże prawie jak człowiek
Powstała rasa cyborgów z twarzą
Tępych idiotów z komórką w dłoni
Co w głębię serca nigdy nie zajrzą
Lecz w technologii ich nie przegonisz
Gdy siecią wi-fi wszystko złączone
A z duchem czasu wciąż trzeba iść
Rozpamiętując czasy minione
Romantykowi trudno dziś żyć
Świecie mój dawny analogowy
Po diabła wchodzisz mi wciąż do głowy
znalezione w Internecie
Także i my sami odchodzimy coraz bardziej od świata analogowego. Myślałam, że proces ten będzie trwał wolniej, niestety „dzięki” pandemii ruszyły z kopyta. To wówczas przede wszystkim cyfrowy świat stał się głównym łącznikiem ze światem, miejscem pracy, nauki, zakupów, okienkiem na kulturę…
Próbujemy teraz funkcjonować w świecie o dwóch zupełnie odmiennych naturach. Niestety kontrast między tym, co pikselowe, a tym, co realne, jest bardzo wyraźny.
I tak do tego się przyzwyczailiśmy, że obecnie trudno nam zrezygnować z tego cyfrowego świata. Bo niby dlaczego? Jest on wygodniejszy, nie zmusza nas do wysiłku, pozwala pozostać w kapciach w domu… Spotykamy się ze znajomymi każdy po swojej stronie ekranu… Dotyczy to dzieci, młodzieży, dorosłych…
Jeżeli już decydujemy się na wyjście z domu, to koniecznie musimy wziąć ze sobą komórkę. Bez niej nie trafimy do celu, nie zrobimy zakupów…
Mój Boże… Boję się pomyśleć, co będzie jak jej nam zabraknie?
Cyfrowy świat
Cyfrowy świat
Gdy marzeń brak
Tyle ma do zaoferowania
Pliki dostępne do pobrania
Klik i masz wszystko
Marzenia znów są blisko
Klik i jesteś wszędzie
A może jesteś w błędzie
Może z każdym kliknięciem
Wypowiadasz zaklęcie
Które kradnie cząstkę ciebie
Sprzedałeś samego siebie
Dla tych paru kliknięć
Bez których żyć już nie można
Więc nie nęć
Bądź bardziej ostrożna
Sztuczna inteligencjo
Co opierasz się represjom
Bo choć dajesz tyle dobra
Ulepszeń i korzyści
Zniewalasz jak cobra
Co tańczy w rytm muzyki
Potrafisz być jak ona groźna
Żyć bez ciebie jednak nie można
Bądź więc dla nas łaskawa
Obdaruj energią jak poranna kawa
Wspieraj pomagaj
Tylko od ludzi nie wymagaj
By przestali być sobą
By ślepo pędząc za tobą (...)
znalezione w Internecie
Dla jednych to piękno dla innych przekleństwo
W ubiegłym wieku jak Mała Dziewczynka wychodziła na ulicę osiedla, to oznajmiała w domu – będę o godzinie … i znikała. Do kieszeni nie wkładała komórki, na którą w każdej chwili mogli zadzwonić rodzice i zapytać, gdzie jestem, z kim, co robimy…
W porównaniu z dzisiejszym młodym pokoleniem, Mała Dziewczynka czuła się wolna. Jakby to dzisiaj określono była OFF. Była poza kontrolą, poza zasięgiem... Chociaż wiadomo było, że na tej wolności nie przesadzała zbytnio…
Dzisiaj Małej Dziewczynce żal młodzieży, która w każdej chwili może się spodziewać telefonu od rodziców, ale i komendy - włącz kamerkę i pokaż, z kim jesteś i gdzie…
Jednak i ona często musi być ONLINE. Tego wymaga nie tylko praca, ale przede wszystkim najbliższe otoczenie.
Mała Dziewczynka tęskni chyba właśnie najbardziej nie tylko za tamtymi ludźmi, ale za tamtą analogową rzeczywistością.
Czasem jednak włącza przycisk OFF, chociaż podświadomie wie, że nie powinna tego robić... Przecież są rodzice...
Wybór między analogowym a cyfrowym światem nie należy do łatwych. Zazwyczaj wygrywa ONLINE, bo i Mała Dziewczynka z wiekiem stała się wygodna…
Mirabelki
Pora znów na scenę wejść, zagrać kolejny dzień, mmm
Brokat się sypie z rzęs, nawet uśmiech na rzepy jest
Kłaniam się
I nawet wzruszenie na pokaz, z kącika kapie gniew
Zamiast łez
Blada od wzruszeń, chyba się duszę
Nie mam siły dłużej grać, wiem, że też tak masz
Wróćmy tam, gdzie w głowie mirabelek smak
Będziemy znów pięknie naiwni
Złapiemy każdą chwilę w garść
Kilka zdań analogowo chcę ci dać
W świecie, gdzie wszystko jest na niby
Najprawdziwiej będzie nam
Chcę być dziś jak Mała Mi i nie udawać już nic, mm
Choć trochę bezczelnie nie być na palca skinienie, ej
Słuchać siebie, nie ich
Powiedz kim jest pani L? Czy zostało coś z niej? Oh
Choć oczy te same, ktoś wlał w nie smutku atrament, a tam
Znajdziesz mnie
Blada od wzruszeń, chyba się duszę
Nie mam siły dłużej grać, wiem, że też tak masz
Wróćmy tam, gdzie w głowie mirabelek smak
Będziemy znów pięknie naiwni
Złapiemy każdą chwilę w garść
Kilka zdań analogowo chcę ci dać
W świecie gdzie wszystko jest na niby
Najprawdziwiej będzie nam
Monika Wydrzyńska