niedziela, 23 grudnia 2018

Przedświątecznie




DLACZEGO JEST ŚWIĘTO BOŻEGO NARODZENIA?
Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia?
Dlaczego wpatrujemy się w gwiazdę na niebie?
Dlaczego śpiewamy kolędy?
Dlatego, żeby się nauczyć miłości do Pana Jezusa.
Dlatego, żeby podawać sobie ręce.
Dlatego, żeby uśmiechać się do siebie.
Dlatego, żeby sobie przebaczać
ks. Jan Twardowski


Zima zbliża się szybkimi krokami. Każdego dnia jest coraz ciemniej. Rano ciemno, popołudniu ciemno… Przez okna wpada szare światło pochmurnego dnia. Słońca prawie nie widuję. Przy takiej pogodzie nie chce się wstawać, ani wychodzić z ciepłego domu. Najgorsze jest to, że do moich urodzin dzień jest coraz krótszy. Ale ten dzień minął wczoraj. Jednak na znacznie dłuższy dzień, słońce muszę jeszcze poczekać.
A przecież grudzień to miesiąc napełniony oczekiwaniem i nadzieją. A ja właśnie czekam na nadzieję, odrobinę słońca, które wyjdzie zza ciemnych chmur a wieczorem i w nocy znowu zaświeci gwiazdka moim życiu.
Już za chwilę Święta Bożego Narodzenia. Niestety z roku na rok wzrasta liczba osób deklarujących swoją niechęć do ich obchodzenia. Dla większości czas ten nie kojarzy się z rodzinnym ciepłem i wspólnie spędzonymi chwilami, ale przede wszystkim z listą prac domowych i zakupów. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze aspekt finansowy. Dla większości z nas jest to znaczne obciążenie finansowe. Jednak czy to jest najważniejsze?
Przecież w Święta tak naprawdę nie chodzi tylko o to, jak przystroimy choinkę i co pod nią położymy, co podamy na stole…. Czy będzie bardziej oryginalnie niż u znajomych?
MAMUSIA
Święty Józef załamał ręce,
denerwują się w niebie święci,
teraz idą już nie Trzej Mędrcy,
lecz uczeni, doktorzy, docenci
Teraz wszystko całkiem inaczej,
to, co stare, odeszło, minęło,
zamiast złota niosą dolary,
zamiast kadzidła --- komputer,
zamiast mirry --- video
--- Ach te czasy --- myśli Pan Jezus ---
nawet gwiazda trochę zwariowała
ale nic się już nie zawali,
bo wciąż mamusia ta sama.
ks. Jan Twardowski
Kiedyś przecież było o wiele ubożej, a atmosfera Świąt jakże była gorąca.
Najważniejsze to spędzić ten czas w spokoju i radości z najbliższymi, którego na co dzień mamy przecież tak niewiele. Wystarczy zatrzymać się na chwilę i oderwać od szarej codzienności. Warto poczuć tą wyjątkową atmosferę, która towarzyszyła nam, gdy byliśmy dziećmi. Przecież wówczas święta były takie cudowne, chociaż choinki były przystrojone własnoręcznie robionymi ozdobami, na stole nie było tyle wyszukanych potraw, a prezenty były skromne, jednak dawane od serca. Kolędy śpiewaliśmy sami…. I to takie Święta wspominam najcieplej. Jeszcze dzisiaj chciałabym uchylić moją szufladę ze wspomnieniami prowadzącymi do tamtego świata.
Właśnie w tym okresie najbardziej tęsknię za konserwatyzmem moich dziadków i pradziadków. Nie tylko za pojęciami odpowiedzialność, kindersztuba, ale też tradycja. Istnieją tradycje, które wskazują dzieciom drogę. Jednak wielu współczesnych ludzi już się tego nie uczy. Wiodą często bezsensowne życie, które osłabia ich duszę i pozwala uciec w konsumpcję. Goniąc uciekającą cywilizacją tracą swoje naturalne zaplecze, łączność z rodziną…. Ku siłom duchowym zwracają się tylko wtedy, gdy niebezpieczeństwo zagląda im w oczy. Dziś niestety tradycja ustępuje miejsca komercji.
A przecież prawdziwa atmosfera świąt zależy tylko od nas. Wystarczy tylko trochę zwolnić i dać swoim najbliższym więcej siebie…. Może warto zaprosić tradycyjne święta do domu?
Któż z nas bowiem nie tęskni za świętami z dzieciństwa, kiedy nikt jeszcze nie używał słowa „magia świąt”
 „Magia świąt" – to określenie powtarzane jest dla mnie zbyt często. Wszyscy podkreślamy niezwykłość nadchodzących dni, obiecujemy, że będą one jak w bajce.... Magia ma otaczać nas przez cały świąteczny czas… Oczywiście święta te są niezwykłe, pozwalają nam wrócić do dzieciństwa, za którym tęsknimy, do czasów, kiedy wierzyliśmy w szczęśliwe zakończenia.
Co jednak znaczą tak naprawdę magiczne święta?
Święta to dar, który można spędzić z najbliższymi. Rodzina to jest to, co dodaje nam siły, pewności siebie. To do niej wracamy, gdy w życiu się nam nie udaje. Dzięki niej łatwiej zapominamy o smuteczkach, dostrzegamy promyk nadziei. Rozmowa z najbliższymi niczym dotkniecie czarodziejskiej różdżki rozwiewa nasze smuteczki, pozwala rozwiązać problemy. Dodatkowo świąteczna tradycja tworzy naszą tożsamość, daje poczucie bezpieczeństwa, chroni i uspakaja. Stoimy na barkach naszych przodków.
Dzięki rodzinie mamy wspomnienia, do których można wrócić. Po latach nie będziemy już pamiętać o prezentach, ale najważniejsza będzie atmosfera świąt. Przez całe życie będziemy wspominać wspólne ubieranie choinki, zapach ciasta pieczonego przez babcię, rozmowy przy stole, wyjście na pasterkę.
Faktycznie wspólne celebrowanie świąt w gronie najbliższych to dla nas coś co nas wszystkich łączy.
Nie przegapmy tych dni. Są chwile, które tylko z pozoru znaczą niewiele. Każdy dzień mija bezpowrotnie. A wśród nich jest coraz mniej takich, które warto zapamiętać i wspominać. Dlatego zwolnijmy w te grudniowe dni. One mijają, ale mogą przynieść zapowiedź lepszego jutra…
Ja jednak cieszę się na moje tradycyjne, rodzinne święta, które jak co roku przyniosą mi spokój, wyciszenie, odpoczynek, skłonią do refleksji.Jak to dobrze, że będą one w tym roku jak nakazuje nasza polska tradycja białe od śniegu.
Wierzę, że będą upływające chwile będą poprzetykane dziecięcym śmiechem i opowieściami najstarszych. Wokół będzie się roznosił zapach grzybów, kapusty…. I tylko na krótko (mam nadzieję) zakręci się łezka w oku, gdy popatrzę na puste miejsce przy stole i pomyślę o tych, których już nie ma, ale dzięki którym nasza tradycja nie zaginęła…
W KROPKI ZIELONE
Nie malujcie Matki Bożej w stajence betlejemskiej
stale tylko na niebiesko i różowo
z niebieskimi oczami
ni to ni owo
Tyle było wtedy w Betlejem złotego nieba
aniołów białych w oknie
pstrokatych pastuszków za progiem
Założę się, że ktoś świece zapalił
przed brązowym żłóbkiem
jak czerwoną lampkę przed Bogiem
Osiołek podskakiwał na czarnych kopytkach
wół seplenił w fioletowym cieniu
święty Józef rudych proroków kąpał
w srebrnym strumieniu
- Nim Ci Mamusiu - myślał Jezus - 
kupią koronę
lepiej Ci w zwykłej szarej bluzce
w kropki zielone
ks. Jan Twardowski

17 komentarzy:

  1. Nie lubię tego określenia- magia świąt-bo ono spłyca sens Bożego Narodzenia. Pięknie napisałaś o darze, tak, przeżywam 57.raz święta i to ogromny dar, moi Bliscy są w domu i to dar, Ci, którzy odeszli są moją siłą, i to dar. Takich darów w obfitości Ci życzę i niech będzie tak, jak w wierszach ks. Jana. Za Niego też Ci dziś dziękuję...to mój ulubiony Poeta.Nikt nie potrafił głębiej napisać o najważniejszych sprawach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Słowa księdza Twardowskiego pasują jak żadne inne.
    Tej rodzinnej serdeczności i klimatu świąt naszych przodków życzę Ci najbardziej.
    Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  3. Coraz więcej osób narzeka... bo, gdy były dziećmi to nie zastanawiały się, ile czasu trzeba poświęcić na przygotowanie tej kolacji wigilijnej... Teraz to na nich spłynął ten obowiązek... Gdy myślę, że nie zdążę ze wszystkim, że coś się nie uda, włączam kolędy i wraz ze wsłuchiwaniem się w ich słowa i melodię uspokajam się i zaczynam z radością myśleć o tym czasie oczekiwania, czego i Tobie z całego serca życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Twoich, a nie jakiegoś mitycznego osobnika.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przodkowie potrafią namieszać w życiu potomków ;-) I tradycja nie zawsze jest dobra. Czasem trzeba znaleźć własną drogę. Wtedy właśnie objawia się siła przodków: tędy nie idź, my tu już byliśmy i nie było fajnie.
    Ja, Ismeno, życzę ci byś znalazła własną siłę w te święta. Być może potrzebujesz do tego właśnie, schronienia się pod płaszczem przodków, a być może nie :-) Wszechświat wie, więc życzę, byś dostała pod choinkę to, czego najbardziej potrzebujesz :-) I wzięła :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Obecnie "magia świąt" polega na prezentach, suto zastawionym stole i wspólne gapienie się w te same jak co roku filmy w telewizji.
    Takich świąt, jakie były w naszym dzieciństwie, już nie ma.
    Tradycyjnie, jak zwykle, życzę ci szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Droga Ismeno, pięknie to wszystko opisałaś.
    Życzę Tobie i Twoim bliskim zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia.
    Moje będą pomieszaniem smutkiem i tęsknotą za Anią oraz radości ze spotkania z Rodziną, z Tymi, którzy są przy mnie...
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na szczescie, u nas ciagle sa koledy, nie ma tv, o polnocy idziemy na Pasterke. Co z tego bede swietowac moje dzieci, dorosle juz? Nie wiem, wazne, ze zapamietaja takie Swieta.
    Pieknych , rodzinnych Swiat Ismeno.

    OdpowiedzUsuń
  9. W naszym kraju wciąż są pielęgnowane te piękne tradycje..świadczą o tym choćby pełne samoloty w okresie przedświątecznym wiozące naszych rodaków do kraju właśnie ,spragnionych naszych ,po polsku świąt:):
    Wszelkiego DOBRA Ismenko:):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Droga Ismenko!
    Spokojnych świąt Bożego Narodzenia, spędzonych z bliskimi, w ciepłej, rodzinnej atmosferze, oraz samych szczęśliwych dni w nadchodzącym Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdrowych, pogodnych,spokojnych świąt i szczęśliwego Nowego Roku, autorko zielonej stronicy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładnie napisałaś Ismeno o tym czym jest i czym powinien być czas, który akurat przezywamy.....siła była zawsze w rodzinie....i dlatego wszystko się robi, by ją osłabić a temu również służy propagowanie innego stylu życia i rugowanie z niego tradycji, które łączą....wielka to szkoda dla przyszłości młodego pokolenia i dla starszego oczywiście...

    To przykre....a młodzi dzisiaj nie bardzo to rozumieją....

    Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozostawione życzenia.

    Nasze Święta są jeszcze rodzinne...i mam nadzieję, że tak jak ja kontynuuję tradycję, którą przekazała mi moja mama moja córka kiedyś będzie ją kontynuować....

    Dom bez zapachów przedświątecznych jest nijaki....

    Życzę Ci moja droga, by te Święta dały Ci spodziewaną radość i pokój....a Boska Dziecina niech błogosławi Tobie i Twoim bliskim....

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję i również życzę wesołych i zdrowych świąt. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. to taki okres ktory zawsze bedzie istnial , zmieni sie tylko ich sposob obchodzenia,mysle ze nie znikna tradycyjne regionalne potrawy.powiadasz ze tradycja ustepuje miejsca komercji, co masz na mysli ??? bogactwo swiateczne czy kicz w sklepach zachecajacy do kupna. Sam okres BoZego Narodzenia wiaze sie nam w chwili obecnej z wiara i kosciolem ktory popadl w nielaske, mozna by tu politykowac ale chyba nie o to chodzi: Nie wszyscy musza miec to samo podejscie do swiat, pozwolmy innym spedzic je tak jak chca,niech tradycja nie bedzie przymusem tylko potrzeba.

    OdpowiedzUsuń
  15. Droga Ismenko!
    czas szybko biegnie.
    Pragnę Ci życzyć by Nowy Rok 2019 przyniósł Ci wszystko to o czym marzysz i czego pragniesz.
    Niech to będzie piękny rok dla Ciebie i Twoich bliskich!
    Wszystkiego dobrego!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. I już po świętach Ismenko.. Przed nami nowe.. Nowy Rok.. Życzę Ci, abyś w ten Nowy Rok weszła z radością w sercu. Aby nigdy nie odstępowała Cię nadzieja na lepsze jutro i wiara w to, że nie ma rzeczy niemożliwych. Życzę także wszechogarniającej miłości zarówno od ludzi jak i do ludzi. Aby otaczały Cię osoby, które będą dla Ciebie motorem do działania.
    Pomyślności i zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Święta, święta i po świętach... ale na nowy rok życzę Ci jak najwięcej zdrowia, ciepła zewsząd, samych sukcesów, dobrych, wesołych chwil, niech ten rok będzie jak najpiękniejszy. Szczęśliwego Nowego Roku! Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad