Zamknięta w sobie szukasz ucieczki
Boisz się wyjść, boisz się chcieć
Wiem jak jest trudno strach przezwyciężyć
Na przekór życiu nadawać mu sens
Wszystkim nam brakuje szczęścia
Masz to, na co godzisz się
Każda droga jest łatwiejsza
Gdy widzisz to, co dobre jest
Mam dużo sił, lecz ufać nie będę
Choć dobry los dał co chciałam mieć
Kiedyś dla ciebie byłam diamentem
Zmienił mnie czas, zmieniły mnie łzy
Wszystkim nam brakuje szczęścia
Masz to, na co godzisz się
Każda droga jest łatwiejsza
Gdy widzisz to, co dobre jest
Wszyscy tak pragniemy szczęścia
Masz to, na co godzisz się
Każda droga jest łatwiejsza
Gdy widzisz to, co dobre jest
Wszystkim nam brakuje szczęścia
Masz to, na co godzisz się
Każda droga jest łatwiejsza
Gdy widzę to, co dobre je
Kasia Kowalska
Minęło Boże Narodzenie... Ten wieczór był naprawdę wyjątkowy. Zaczarowany tym co w naszej rodzinie najlepsze - ciepłem, serdecznością, dobrocią... To co na co dzień szare, nieciekawe pozostało w cieniu. Chciałabym zatrzymać te chwile na dłużej, aby to ciepło pozostało z nami na długo.
Teraz jednak tylko, oprócz tęsknoty za tymi dniami, czuję się trochę zbyt ciężka, przejedzona..... Przez te dni aż do Nowego Roku wszystko było przepyszne. Te ryby, mięsa, sałatki, serniki..... Po prostu palce lizać. Cóż z tego, skoro moje spodnie dziś nie podzielają mojego entuzjazmu. Nie tylko to pogorszyło mój humor.
Zasmucił mnie doroczny koncert wiedeńskich filharmoników. Ta pusta widownia. A na koniec Marsz Radetzky'ego bez oklasków publiczności. Łezka w oku zakręciła się.
Skończył się też czas wolny i trzeba było pomyśleć o pracy. Po świętach, a tym bardziej jeszcze 2-go stycznia zaczynałam pracę z niechęcią. Kto wymyślił, aby pracować tego dnia, gdy wszyscy mają wolne i śpią? Śpi także królewna Zima, która wyjątkowo ostatnio odpoczywa, a może również zastrajkowała, bo nikt tak naprawdę jej nie doceniał?
Na pocieszenie mogę tylko powiedzieć, że nie tylko ja odczuwałam niechęć do pracy, nie tylko ja tęsknie spoglądałam przez okno.
A przecież święta są po to, aby nabrać energii na kolejny rok! Tak tak jest już 2021. Nie chce mi się też wierzyć, że mamy kolejny Nowy Rok.
Wszyscy dookoła oceniają miniony rok i planują kolejny. Ja raczej już takich planów nie robię, bo i tak potem ogarnia mnie lenistwo, czy też zniechęcenie i nic z moich postanowień nie wychodzi.
Jak co roku, a w tym szczególnie kiedy wszyscy myślą z obawą o przyszłych miesiącach, obiecuję sobie, że będę po prostu szczęśliwa. Innych postanowień od dawna nie robię. Jeżeli tylko będzie to możliwe chciałabym zwolnić tempo i zamiast słowa "muszę" mówić "teraz przez chwilkę nic nie będę robić. Nie będę zorganizowana, punktualna (z tym to będzie najtrudniej), obowiązkowa... Posłucham moich szumiących myśli, uśmiechnę się do słońca, zatańczę z wiatrem...". Bardzo chciałabym, aby ten rok był dla mnie po prostu szczęśliwszy.
Moje szczęście
Biorę w ręce swoje wielkie szczęście
zanurzona w jego blasku
dzielę moje szczęście na drobne okruchy
wetknąć między okładki uczniowskich zeszytów
i posypuję nimi drogę przed tobą
i wkładam je za ramy obrazu
garść chowam pod poduszką
by ściągały dobre sny
wsuwam je zamiast zakładki do książki
dla czytających z mojego serca
dorzucę je do promienia świecy
by rozświetlił twoją drogę
odłamuje okruszki mojego szczęścia
każdego dnia chowam w kieszenie
mojej zwykłej wędrówki
by odnalazły radość ofiarowania
jeszcze trochę dam na drogę
tym którzy wędrują obok mnie
a resztę położę przed Chrystusem
by popatrzył na swoją własność
na moje wielkie szczęście
którego jest coraz więcej
wśród rozsypanych okruchów.
Basia Wójcik
Ostatnio przeczytałam: " Chcesz być szczęśliwa? To bądź! Nie jest ci do tego potrzebny ani facet, ani dom z basenem (chociaż ogród by się przydał). Szczęście to twój własny wybór i możesz o tym zdecydować w każdej chwili. Szczęście to nie uśmiech losu, nie dar bogów."
Może rzeczywiście coś w tym jest? Ostatnio nieświadomie zatrzasnęłam szczęściu drzwi pod nosem, przekręciłam klucz i zgubiłam go. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak ten klucz odszukać. Tym kluczem jest radość z każdej chwili. Na początek może to być mały kluczyk, który otworzy mi te drzwi, które prowadzą do kilku małych przyjemności w ciągu dnia. Wystarczy kilka razy dziennie skoncentrować się na przyjemnych stronach zwykłych czynności. Na podziwianiu wschodu lub zachodu słońca g siedzę w kuchni, pije herbatę i patrzę przez okno. Mogłabym też wspominać miłe chwile.....
Umiejętność cieszenia się z tego, co mamy każdego dnia, co jest zwyczajne, to podstawa szczęścia. Może zacząć dziękować za to na co do tej pory nie zwracałam uwagi: że mam wygodne mieszkanie z widokiem na zachodzące słońce nad miastem, że mam mój Dom do którego wracam.....
Muszę jednak pamiętać, że szczęściu przeszkadza też nadmierne przejmowanie się tym, co ludzie powiedzą.
"Nic nie jest warte, by być z tego powodu nieszczęśliwym”
Czy uda mi się dotrzymać mojego postanowienia? Przecież wiadomo jak to bywa z postanowieniami noworocznymi.
Szczęście musi wejść do domu, choćby miało wejść kominem lub przez dziurkę od klucza.
Postaram się pamiętać, aby nie zamykać mu drzwi.
Na te słowa czekamy, jak na stacje spóźnione
Na dziewczyny czekamy, na dziewczyny zamglone
Wiatr nam okna zamyka, zatrzaskują się bramy
Ktoś się nocą przemyka za człowieka przebrany
Nie domykajmy drzwi, zostawmy uchylone usta
Może nadejdą sny, zapełni się godzina pusta
Nie domykajmy drzwi, może niebieski motyl wleci
Czekajmy na ten świt, może nadzieja nas oświeci
Nie domykajmy drzwi, zawróćmy porzucone słowa
Nie domykajmy drzwi, może zaczniemy żyć od nowa...
Ewa Lipska
Witaj Ismeno. Życzę Cię Zdrowia, Spokoju, Pomyślności! Tak, szczęście to wybór. Docenienie tego, co się ma. A jak się ostatnio mocno potwierdziło, to zdrowie najważniejsze. Pozdrawiam Cię serdecznie. Aldona
OdpowiedzUsuńMam problem z cieszeniem się drobnymi, codziennymi chwilami.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci radości z Twojego mądrego bloga!
Świąteczny czas przeminął bardzo szybko, za szybko... Piękne słowa, trzeba się cieszyć z tego co się ma, bo dzięki temu nasze życie jest kompletne i można z niego czerpać garściami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Wiele słusznych uwag, spodobał mi się mem noworoczny, który dostałam na telefon:
OdpowiedzUsuńTeraz będę szczęśliwa, nawet gdybym kurna miała sobie to szczęście narysować!
Dobrego roku!
Witaj w Nowym 2021 Roku!
OdpowiedzUsuńCzego życzyć wypada: obyśmy zdrowi byli, a każdy dzień obfitował w szczęście, spokój, radość i uśmiech💖😃
Pozdrawiam najserdeczniej🌺🤗
Szczęścia w życiu nigdy za wiele:)
OdpowiedzUsuńNiech Ci się dobrze wiedzie w Nowym Roku:)
Ismeno pomyślności w nowym roku.
OdpowiedzUsuńWitaj, Ismeno w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńŚwięta minęły bardzo szybko, a szczęścia brakuje większości z nas. Życzę Ci żebyś szybko odnalazła klucz od szczęścia.
Pozdrawiam serdecznie
Trzeba cenić te małe drobne okruchy dobra i szczęścia, bo łatwo je przegapić w pogoni za czymś wielkim.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wiele radości w tym Nowym Roku.
Nie wiem jak to robisz Ismenko, ale w twoich postach i słowach zawsze jest tyle magicznego piękna. Aż się chce wracać do tego. Ja też oglądałam koncert noworoczny z Wiednia i też było mi smutno z powodu pustej widowni. No i ten brak białej zimy. Wszystko dookoła jest szare bure przygnębiające. Jak jest biało jest zupełnie inaczej. Pozazdrościłam ludziom, którzy Sylwestra spędzali w górach, gdzieś wysoko, wyrwali się mimo obostrzeń z miasta. To musiał być klimat.
OdpowiedzUsuńSzczęsliwego Nowego Roku Ismenko, ściskam mocno
Wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńJeżeli szczęście ma wejść dziurką, to nie powinnaś szukać tego klucza, a przynajmniej nie wkładać go w tę dziurkę. Szczęściem jest to, że budzimy się kolejnego dnia, że możemy pomyśleć ile czeka nas pracy, a ile chwil odpoczynku. Szczęściem jest to, że jesteśmy zdrowi na tyle, na ile wiek nasz pozwala. I nie myśl czy uda się zrealizować postanowienia, po prostu żyj! W nowym roku ściskam mocno, serdecznie i uśmiecham się, może i Ty rozjaśnisz twarz uśmiechem.
OdpowiedzUsuńMoje spódnice też coś zmalały ! A wczoraj upiekłam ciasteczka orzechowo- kardamonowo- cynamonowe i zjadłam furę! Ale jestem szczęśliwa bardziej niż gdybym ich nie zjadła 😂 dużą część moich strof poświęciłam szczęściu widocznemu w okruchach dni codziennych. Ten obraz z dzieciakami fantastyczny! Tak, dzieci zostawiają często uchylone drzwi, a dorośli ciągle je zamykają. Napomknę Ci o tym jeśli będziesz miała ochotę je zamknąć 🤣
OdpowiedzUsuńTak, bycie szczęśliwym to nasz wybór, nasza decyzja, zależy tylko od nas samych. Fajne okoliczności czy miłe osoby to tylko konsekwencje naszej decyzji. Wiem, bo sprawdziłam, działa :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj naj w Nowym Roku!
Ech, święta, święta i po świętach... Czy tylko mi one tak szybko zleciały? Ale przyszedł nowy rok, z nowymi nadziejami i możliwościami. Oby on był dla nas wszystkich dobry, mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kiedyś przeczytałam, usłyszałam, że człowiek nie "jest" szczęśliwy, tylko bywa szczęśliwy, że nie jest to stan ciągły, tylko są to momenty. I z tym się zgadzam. Poza tym trzeba mieć chyba taki charakter albo osobowość, może wiarę, żeby nie tylko cuć się szczęśliwym, ale też wierzyć, że jest szczęśliwym. I mimo wszystko w Polsce nie przyjęło się mówić głośno i dużo o byciu szczęśliwym. "Szeptem do mnie mów, żeby szczęścia tego nam nie zabrał nikt" - w piosence. A dalej "bo wiele słów, a mało szczęść spotyka się na świecie tym". No i pytanie, co dla kogo jest szczęściem. Oby było go dla Ciebie jak najwięcej, żeby każdy dzień się do Ciebie uśmiechał! I zazdroszczę Ci trochę tej afirmacji. Ja zawsze byłam sceptyczką, choć przecież naprawdę nie mogę się skarżyć na los :) W takim razie dużo szczęścia dla Ciebie w tym Roku i przez kolejne lata!
OdpowiedzUsuń