Pochylam głowę
przed Twoją pochyloną głową
by przyjąć lekcję pokory
rozmyślam w cieniu Twojego krzyża
jak przejść przez czterdzieści dni
by został po nich dobry ślad
jak nie zmarnować szansy
która każdego roku
przybiera inne kształty
nie chcę Ci nic obiecywać
po prostu spróbuję…
Środa Popielcowa rozpoczęła okres czterdziestodniowego przygotowania Świąt Wielkanocnych.
Jaka jest jednak jego historia, tradycja...? Trochę o tym ostatnio poczytałam i nawet znalazłam nieznane mi dotąd informacje.
Czas trwania Wielkiego Postu wiążę się z trwającym 40 dni postem Chrystusa.
Zresztą liczba 40 jest często wymieniana w Biblii. Uważana jest za symbol czasu pokuty, za okres potrzebny do oczyszczenia, nawrócenia, odrodzenia się do nowego życia... To okres kary, modlitwy, symbol życia doczesnego, wypełnienia czasów, okres oczekiwania, przygotowania.
Liczba 40 ma w opowieściach biblijnych znaczenie symboliczne.
40 dni miał trwać potop, który miał oczyszczać Ziemię z grzechów.
40 lat trwała wędrówka narodu wybranego po wyjściu z Egiptu, aby już oczyszczony mógł wejść do Ziemi Obiecanej.
40 dni przebywał na górze Synaj Mojżesz poszcząc, aby otrzymać tablice 10 przykazań.
40 dni i 40 nocy wędrował prorok Eliasz do Bożej góry Horeb, by doświadczyć spotkania z Bogiem.
40 dni Prorok Jonasz nawoływał mieszkańców Niniwy do nawrócenia.
40 lat Dawid i jego syn Salomon, każdy oczywiście z osobna, władali Izraelem.
40 dni po porodzie kobieta była uznawana za nieczystą. Po ich upływie dostępowała rytuału oczyszczenia.
40 dni jest od Bożego Narodzenia do Święta Ofiarowania 2-go lutego
40-dniową pokutę opisuje Prorok Ezechiel, którą miał odbyć za grzechy Judy.
40 dni i nocy pościł Jezus na pustyni.
40 dni po swoim zmartwychwstaniu wstąpił Jezus do nieba .
Za każdym razem okres 40 dni, lat jest czasem pokuty, nawrócenia...
Dla chrześcijan 40-dniowy post jest czasem przygotowania na najważniejsze święto Zmartwychwstania Chrystusa.
Jak już pisałam rok temu Wielki Post rozpoczyna się w Środę Popielcową i kończy w Wielkanoc. To okres, który zasadniczo ma trwać 40 dni. Faktycznie jednak trwa 46 dni Wystarczy policzyć dni od Środy Popielcowej do Wielkiej Soboty. Wychodzi 46 dni. Wynika to z tego, że w tym okresie jest 6 niedziel, a niedziele, jako że są pamiątkami Zmartwychwstania i są dniami radości, to w tych dniach post nie obowiązuje. Ale interpretacji wyliczenia 40-dniowego postu jest kilka. Dla mnie to wydaje się najbardziej zrozumiałe.
Ale nie było tak od początku.
Już w II wieku, dla lepszego przygotowania się do przeżycia Świąt Paschalnych, dwa dni przed tym świętem poszczono. Na pamiątkę 40-dniowego postu Jezusa Chrystusa nakazany był post 40-godzinny. Zatem obowiązywał w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę. Jednak w III wieku poszczono już cały tydzień.
Dopiero sobór nicejski w 325 r. ustalił ten czas postu do czterdziestu dni. Dni postne obliczano od Wielkiego Czwartku wstecz - tak więc początek postu przypadał na szóstą niedzielę przed Wielkanocą, czyli pierwszą niedzielę Wielkiego Postu. Liczbę czterdziestu dni postu przejął Rzym od Kościoła Wschodu. Na Wschodzie jednak obchodzono go przez osiem tygodni wykluczając soboty i niedziele.
Od VI wieku w Rzymie rozpoczynano post sześć tygodni przed Wielkanocą. Jednak po odliczeniu niedzieli, w które nigdy nie poszczono, post trwał właściwie tylko 36 dni. Dlatego na przełomie VI i VII wieku za pontyfikatu Grzegorza I Wielkiego dodano brakujące dni i wyznaczono jako początek Wielkiego Postu Środę Popielcową.
Przyzwyczajenie
Po raz kolejny
przyzwyczailiśmy się,
że po trzykroć upadnie
i nie obchodzi nas
że można przez moment
stać się Szymonem
i chusta Weroniki nie jest nam droga
śmieszą nas płaczące niewiasty
i scenę Ukrzyżowania
umiemy na pamięć
przyzwyczailiśmy się
do Jego Drogi Krzyżowej
i mijamy ją obojętnie
dopóki nie stanie się naszą
wtedy dopiero
można się nią zachwycić
i zrozumieć miłość.
Papież Grzegorz Wielki ustalił też czas przygotowania do przeżywania postu począwszy od 70 dni przed Wielkanocą.
Przedpoście rozpoczyna się Niedzielą Siedemdziesiątnicy (łac. Dominica Septuagesima). Niedzielę tę od pierwszych słów Introitu z Mszy św. nazywa się też Dominica Circumdederunt. W polskiej tradycji spotykamy się też z nazwą Niedziela Starozapustna. Niedziela ta przypada na 70 dni, czyli 10 tygodni przed Niedzielą Wielkanocną. Kolejne dwie niedziele Przedpościa noszą nazwy:
Niedziela Sześćdziesiątnicy / Mięsopustna (łac. Dominica Sexagesima), a od Introitu - Dominica Exurget,
Niedziela Pięćdziesiątnicy / Zapustna (łac. Dominica Quinquagesima), a od Introitu - Dominica Esto mihi.
Te dwie kolejne niedziele, przypadają odpowiednio około 60 i 50 dni przed Niedzielą Wielkanocną.
Polskie nazwy niedziel Przedpościa wiążą się to z tym, że w te dni zachowywano łagodny post, odzwyczajając się stopniowo od spożywania zakazanych w Wielkim Poście pokarmów. W okresie Przedpościa wolno było grać na organach, zakazana jednak była gra na innych instrumentach.
Ponieważ Wielkanoc może wypadać najwcześniej 22 marca, a najpóźniej 25 kwietnia, dlatego też termin dla Niedzieli Siedemdziesiątnicy może przypaść między 18 stycznia, a 21 lutego.
Symbolika Siedemdziesiątnicy wywodzona bywała od 70-letniej niewoli babilońskiej
W 1248 roku papież Innocenty IV skrócił Wielki Post, wyznaczając go od Środy Popielcowej. Przedpoście było więc rodzajem przedsionka, wprowadzającego w nastrój Wielkiego Postu. Reforma liturgiczna ostatnich lat Przedpoście zniosła.
W Polsce Wielki Post zachowywano wraz z Przedpościem (łącznie 70 dni) jeszcze w niektórych stronach w wieku XVIII, a nawet XIX.
W niedzielę post nie obowiązywał i dotąd nigdy nie obowiązuje. Niedziela bowiem ma charakter święta.
Miałam dzisiaj zupełnie inny plan na utkanie opowieści. Czyli wyszło jak zawsze... Jednak jak tylko na krosnach niespodziewanie pojawiły się cyfry, to moja matematyczna natura musiała podążyć w tym kierunku. To nic, że wzór był już naszkicowany...
Wchodzę w ciszę Wielkiego Postu
z tym samym oczekiwaniem
na spokój skołatanego serca
pochylam głowę przed garstką popiołu
która nie budzi we mnie lęku
już dawno nauczyłam się pochylać głowę
by móc więcej zrozumieć
wiem że nie będzie łatwo
wiem że znów będę się potykać
wiem też że zawsze mogę podnieść wzrok
Jest Krzyż
więc jest nadzieja
wiem że już nigdy nie będę samotna…
wiersze i obrazy Basia Wójcik
Piękne wiersze. Zwłaszcza Przyzwyczajenie jest takie prawdziwe...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podba ten wpis. Dowiedziałam się kilku ważnych informacji :)
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo lubię ten czas. Kiedyś kojarzył mi się z nerwowym umartwianiem się i wymyślaniem sobie zadań trudnych do zrealizowania. Odkąd do mnie dotarło, że w Wielkim Poście chodzi przede wszystkim o miłość i o to, by pobyć jeszcze bliżej Boga i drugiego człowieka, zupełnie inaczej patrzę na ten okres liturgiczny. Jest tak potrzebny... No i nie mogę się już doczekać radości Zmartwychwstania :)
OdpowiedzUsuńRivulet
Kochana dziękuję.........czas ten jest wyjątkowy dla każdego inny, ale ilu ludzi tyle opini........Pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJakoś do mnie nie przemawiają te środy popielcowe, tłuste czwartki, chude wtorki, posty i inne takie... Większą rolę odrywają u mnie zaspane poniedziałki, kiedy muszę się zrywać do pracy...
OdpowiedzUsuńWiersz na końcu porusza i dodaje otuchy. Dziękuję za tę wspaniałą informację. Tak, 40 dni, 40 lat, a nawet 40 godzin. Co to znaczy? Dziękuję Ci za to i niech Cię Bóg błogosławi i strzeże.
OdpowiedzUsuńUżywam tłumacza google. Mam nadzieję, że moje słowa są jasne.
Rzeczywiście bardzo dużo jest okresów 40-dniowych w Piśmie Świętym.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Jak dobrze, że w czasach mojego dzieciństwa nie obowiązywał taki post z zakazem gry na instrumentach, bo jak wtedy miałabym ćwiczyć na fortepianie?
OdpowiedzUsuńPost wg Biblii jest bardzo ważną rzeczą, ale był onegdaj inaczej rozumiany niż dziś. Obecnie mówi się, że to rezygnacja z czegoś, np. na 40 dni rezygnujemy z Internetu, jedzenia słodyczy, czy jedzenia mięsa.
OdpowiedzUsuńBiblia opisuje różne warianty postu, ale ten podstawowy jest o wodzie. Ludzie pościli, by przybliżyć się do Boga. Post był czasem oczyszczenia, odsunięcia tego co cielesne i przede wszystkim był czasem modlitwy. W tym celu Jezus odszedł aż na pustynię.
Dziś do postu przywiązuję się bardzo lekką wagę. Warto jednak pamiętać, że choćby jeden dzień ścisłego postu i wyłączne przebywanie z Bogiem, czyni w naszym życiu cuda rodem z historii biblijnych.
Dziękuję Ismeno za tyle ważnych informacji i choć ten temat jest mi bardzo bliski, o wielu rzeczach nie wiedziałam. Kocham ten czas od lat, korzystam ile mogę z jego darów. Cieszę się, że doczekałam kolejnej takiej możliwości Współczesnemu człowiekowi jest bardzo potrzebne takie inne czterdzieści dni. Wielu nie skorzysta, ale Stwórca dał nam wolność, więc każdy wybiera sam...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ismeno za wspaniały wpis. Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra.
OdpowiedzUsuńAle manipulowali tym postem Papieże! Żeby ciemnogród mieć pod pantoflem...
OdpowiedzUsuńA tak serio, z Twojego posta dowiedziałam się wiele. Informacji z tym związanych nigdy nie szukałam, a przecież tradycyjnie post [nie 40-to dniowy] ale ten przed samymi świętami [wielki piątek i sobota] w domu był przestrzegany. I dalej go przestrzegamy, chociaż ja z zasady mięsa nie jadam]. Ale znam takich ludzi, którzy np. nie jedzą słodyczy czy mięsa przez całe 40 dni przed Wielkanocą. A potem jedzą. Podziwiam...
Pozdrawiam gorąco Ismeno :*****
To czas niełatwy, ale też piękny; niesie nadzieję, że po okresie postu, pokuty i cierpienia nadejdzie radość zmartwychwstania.
OdpowiedzUsuńPosyłam uściski i ciepłe myśli.
Nie zwracałam nigdy aż takiej uwagi na biblijne, czy kanoniczne liczby. Myślę, że każdy okres jest odpowiedni, by pobyć w skupieniu, rozmyślać, popracować nad swoją osobą, przyjąć jakieś zdrowe nawyki. A post? - W większości przypadków nie zaszkodzi.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam. Życzę udanej niedzieli i kolejnego tygodnia.
Wielki Post każdy przezywa inaczej. Na pewno jest to czas wyciszenia, zadumania, pokory.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam kochana:)
Nie są mi to obce informacje ale w poście warte przypomnienia. :) - za co dziękuję.
OdpowiedzUsuńKażdy z nas te dni przeżywa inaczej. Moim skromnym zdaniem powinien to być czas pokory czy wyciszenia. Piękne wiersze Ismeno. Bardzo dużo ciekawych rzeczy można przeczytać w twoim poście o Wielkim Poście czy Środzie Popielcowej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie:)*
Nie przywiązuję wagi do tego rodzaju postów, jeśli poszczę, choć prawie wcale, to dla zdrowia, a pracować nad własnym wnętrzem warto cały rok, a nie tylko w czasie postu. Znam wiele osób, które dochowują podobnych tradycji, a ich postepowanie ogólnie pozostawia wiele do życzenia.
OdpowiedzUsuńTwoja obszerna opowieść pokazuje, jak często zmieniały się zalecenia dla wiernych...a wydający dekrety, najczęściej sami postu nie przestrzegali.
Dziękuję za kondolencje i pozdrawiam. Jeszcze nie czuje się na siłach, by wrócić do komentowania. Iwona Zmyslona.
OdpowiedzUsuńChyba wpadłam do spamu...
OdpowiedzUsuńjotka
A ja Ismeno z uwagi na osłabienie chorobowe nie mam siły na wiele więcej, jak tylko na zostawienie Ci serdecznych życzeń i życzliwych myśli!*
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Dla każdego katolika to bardzo ważny czas.
OdpowiedzUsuńSporo wiedzy, nie wszystko wiedziałem wcześniej.
OdpowiedzUsuńDo tego kolana też już mam w porządku (o ile tak można nazwać kolano po artroskopii).
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
To wyjątkowy czas, to wyjątkowy wpis. Bardzo dużo wiedzy w sobie zawiera.
OdpowiedzUsuńżyczę wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie!
Kolejny, ciekawy wpis okraszony pięknymi wierszami i obrazami Basi. Ten czas jest ważny w naszym życiu. Czas refleksji, przemyśleń, zadumy. Dziękuję za kolejną porcję wiedzy i serdecznie pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy tekst Ismeno, dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńMoże sama postu nie przestrzegam, odkąd odsunęłam się od Kościoła, ale wpis bardzo mnie zaciekawił, lubię poznawać takie ciekawostki. Podoba mi się symbolika 40 dni jako oczyszczenia. To może być dobra ilość czasu na walkę ze swoimi słabościami, pokorę, naprawę błędów, zmianę na lepsze, może nawet kształtowanie jakiegoś pozytywnego nawyku.
OdpowiedzUsuńW Wielkim Poście ważne jest by poświęcić czas Panu Jezusowi, zrezygnować z czegoś co sprawia nam sporą przyjemność by mu ulżyć w niesieniu krzyża. Tak to rozumiem.
OdpowiedzUsuń