sobota, 27 grudnia 2025

Po obu stronach lustra


List
nadawca: wiatr jesienny, odbiorca: poranna
chmurka
Przyfrunę do ciebie w jesienny poranek.
Czy chcesz?
– Chcę.
Bardzo chcę.
– Więc przyfrunę by cię objąć ciepłym dotykiem
musnąć szeptem słów niewypowiedzianych
objąć rękoma pełnymi marzeń
przytulić w przestworzach nieba
i zanucić kołysankę pragnień.
– A jeśli nie przyjdziesz?
Jeśli noc cię zatrzyma?
– Rozproszę mrok silnym podmuchem
słońcu wykradnę promienie
przemknę po różanych autostradach poranka
poszybuję z ptakami
wzrok utkwiwszy w błękicie
odnajdę cię pośród innych obłoków
choćbyś odpłynęła daleko
dosięgnę ogromnym sercem
zbudowanym z miliona powiewów … 
Stary Rok siedzi już na walizkach. Jeszcze nie wyszedł, jeszcze przestępuje z nogi na nogę w przedpokoju. Widzę, że jest już zmęczony tym, że dał radę pomieścić w nich aż tyle. Tyle radości i tyle łez, tyle spokoju i tyle zamętu, tyle słów....  A jednak powoli przemija. Zdecydowanie za szybko.
Pod koniec grudnia, jeszcze przed świętami miałam urodziny, więc może dlatego o tej porze szczególnie czuję upływający czas, jak szybko mijają dni, tygodnie, miesiące.
Zbliżający się Sylwester ma w sobie coś wyjątkowego. To chwila, w której można się na moment zatrzymać między „było” a „będzie”.
Chciałabym zachować w sobie kilka kadrów z minionego roku. Nie wszystkie. Tylko te, które, które pachną Domem, które wzruszyły lub rozśmieszyły mnie do łez, które dały nadzieję, przywróciły wiarę... Ułożę je w mojej szufladzie wspomnień, która jakimś cudem, nigdy nie mówi: „Dość”. Zawsze robi miejsce. Bo wspomnienia to jedyny skarb, który nie zajmuje zbyt wiele miejsca, a potrafi ogrzać bardziej niż najgrubszy koc.
LUSTRO
Każdego dnia
oglądam swoje serce
nawet kryształowe lustro
nie zdoła go upiększyć
wszystkie pęknięcia i blizny
wychodzą poza ramy
jakby chciały uciec w inny wymiar
drążę głębię szkła
ciągle ciekawa
i ciągle niespokojna.
Bez obawy jak zawsze popatrzę w lustro. Nie smucą mnie zmarszczki, pierwsze siwe włosy... Pogodziłam się z tym. Czas rzeźbi mnie, maluje moją duszę... Każda zmarszczka, siwy włos są jak zapis doświadczeń, których nikt nie może mi odebrać. Właśnie kiedy patrzę na te zmiany, widzę w nich nie tylko upływ czasu, lecz także drogę, którą przeszłam. Drogę nie zawsze prostą, bo pełną zakrętów, ale prawdziwą.
I wtedy dociera do mnie, że przecież nie muszę wyglądać tak, jak kiedyś. Wystarczy, że wciąż potrafię być sobą.
Nic dziwnego, przecież to spotyka każdego. Jesteśmy cząstką świata, życia... Czy mam z tym walczyć, czy poddać się? Staram się akceptować siebie taką, jaka jestem oraz czas, który idzie ze mną jak cień. Bo on wcale nie jest moim przeciwnikiem, raczej cichym 
towarzyszem, który przypomina, jak wiele już uniosłam.
I może właśnie dlatego potrafię dziś spojrzeć na siebie łagodniej, z większym zrozumieniem niż kiedykolwiek wcześniej.
Dlatego staram się po prostu przyjąć to spokojnie, jak kolejny rozdział, który dopiero zacznie się pisać. W końcu każdy mijający rok zostawia w nas nie tylko ślady, ale też siłę, której wcześniej nie dostrzegaliśmy. Może właśnie po to przemija, by zrobić miejsce na nowe marzenia, nowe zachwyty, nowe lekcje... 
Piszę do ciebie
który szukasz w ciemnościach
światełka wiary
i do ciebie
który łamiesz nadłamaną gałąź
szukający prawdy
i do ciebie też piszę
który poplątałeś ścieżki bez blasku
wołam o dar pieśni
granej w strunach serca
o gest
wyciągniętej dłoni
szukam cię
w radości poranka
w obłoku rzucanym pod stopy
w pajęczej nici moich myśli
w okruchach twojej dobroci. 
Patrzę w lustro. Ale jest nas dwie. Ta nastoletnia Mała Dziewczynka z nadziejami i planami na życie. I ta druga, obecna teraz, która czasem nie może nadążyć. Świat w przeciągu chwili potrafi być już w innym miejscu, nie można go dogonić, odzyskać utraconych minut.
Patrzę na tą nastolatkę. Jestem nią, ale i nie jestem. Patrzę z czułością na tą nieśmiałą nastolatkę. Dlaczego ludzie nie odradzają się co roku jak przyroda?
Staram się przypomnieć chociaż jedną myśl tej dziewczynki. Czy ona naprawdę istniała? 
Urszula Kozioł w jednym wierszy napisała:
„jest nas dwie: widzialna i niewidzialna. rozmawiamy ze sobą, czasem się spieramy muszę wyznać, że darzę zaufaniem mnie niewidzialną"
Jaki będzie ten Nowy Rok dla tej starszej Małej Dziewczynki? Na pewno będzie to rok przełomowy, w którym zamknie się jeden etap, a otworzy kolejny. Może Ty to wiesz Nastoletnia Mała Dziewczynko? 
Kochana Starsza Mała Dziewczynko
Piszę do Ciebie na chwilę przed tym, jak Stary Rok zamknie za sobą drzwi. Piszę ten list, abyś pamiętała o mnie, kiedy będziesz robić miejsce dla nowego „jutra”.
Piszesz, że w jednym roku potrafi zmieścić się tyle radości, łez, spokoju i zamętu. Piszesz o tym tak pewnie, jakbyś wiedziała, gdzie każde z tych uczuć ma swoje miejsce. Ja dopiero robię na nie półeczki. Uczę się, że warto zapamiętać śmiech przy kuchennym stole, grudniowy zapach domu, ciepłe dłonie mamy...
Piszesz, że patrzysz w lustro i widzisz mnie.  Ja też patrzę, ale Ciebie jeszcze tam nie widzę. Tylko domyślam się, że gdzieś jesteś tam schowana. I wiesz co? To mnie uspokaja. Bo jeśli Ty nadal  jesteś ze mną, to znaczy, że nie zgubiłaś mnie po drodze. Że nie zostawiłaś mnie w przeszłości, że pamiętasz, że nadal jestem Ci potrzebna... 
Chciałabym Ci powiedzieć, że naprawdę istnieję. Właśnie taka nieśmiała, trochę zagubiona dziewczynka, która nosi w sobie nieporadne marzenia i obawy, ale też tyle wiary w świat. Wiem, że może czasem zapominasz o mnie, kiedy biegniesz za tym, co pilne. Jednak pamiętaj, że jestem: w Twoich wzruszeniach, w Twoim śmiechu, w Twoim sercu...
Pytasz dlaczego nie odradzamy się co roku, jak przyroda? Tego nie wiem, ale na pewno zmieniają nas zdarzenia, które przeżywamy, ludzie, których spotykamy...
Jednak Ty już wiesz, że zmarszczki nie są naszym wrogiem. Ja dopiero muszę się tego nauczyć, ale już wierzę Ci na słowo.
Ty  już tyle wiesz. Dla mnie wszystko jest nowe, tak wiele muszę się nauczyć. Chociażby tej odwagi i cierpliwości, chociaż patrząc na Ciebie, wiem, że nie będzie to łatwe. 
Już wiem, że w nadchodzącym roku czeka Cię coś ważnego. Zamkniesz jeden etap i  otworzysz nowy. 
Niech to będzie Twój Rok.  Taki, którego nikt inny nie mógłby przeżyć za Ciebie. Taki, w którym pójdę z Tobą, pełna jeszcze młodzieńczej ufności. Będę Ci przypominać, że wciąż potrafisz się cieszyć. Pamiętaj, że wciąż masz we mnie oparcie.
Pomiędzy nami będzie nadal ta cieniutka, ale mocna nitka, nazywana czasem, dojrzewaniem, życiem....
Zabierz mnie ze sobą, dobrze?
Z miłością, czułością i odrobiną nastoletniego chaosu,
Twoja młodsza Mała Dziewczynka
Stary Rok w końcu westchnie cicho, wstanie, poprawi kołnierz, weźmie  walizkę i wyjdzie w noc zostawiając za sobą lekko uchylone drzwi, a przez próg wejdzie ten Nowy.
A ja będę wiedziała, że ani ja, ani ta dawna ja nie zostaniemy same.
Dlatego obiecuję Ci, Nastoletnia Mała Dziewczynko, że nie zostawię Cię w przeszłości. Czasem ktoś musi mi przypomnieć, jak to jest wierzyć jeszcze zanim pojawi się dowód. Jak to jest śmiać się do łez i płakać tak samo szczerze. Jak to jest zachwycić się chwilą, która trwa krócej niż mrugnięcie.
Chodź, Mała Dziewczynko. Przejdźmy ten próg razem. Bo cokolwiek przyniesie Nowy Rok, uniesiemy to we dwie.
Piszę
Piszę do ciebie
bo czekasz
cichutko wypatrujesz słowa
które z szelestem przypadnie do stóp
piszę dla ciebie
bo otwierasz serce
na dźwięk zwyczajnych brzmień
piszę o tobie
bo jesteś również
cząstką moich dni
zamkniętych w słowie szkoła
bez której nie ma
tych zwyczajności
zapisywanych na trwałe
na dysku serca
piszę z tobą
na wspólnych kartkach kalendarza
choć czasem
brakuje atramentu
chcę pisać do ciebie
bo ty lubisz czytać
zamieniając
ten czasownik
na tysiące pięknych odmian. 
wiersze Basia Wójcik

4 komentarze:

  1. Życzę Ci, żeby Nowy Rok obdarzył Cię tylko tym, co najlepsze.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taak, coś o tym wiem, bo to już jutro ta magiczna data. Trzeba ją przejść i z nadzieją patrzeć do przodu. Niech ten nowy rok przyniesie spokój i radość z każdej darowanej chwili!
    Serdeczności przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin 🍰❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś genialna Ismeno. W tym roku zacznij pisać książkę. Twój sposób pisania jest całkowicie inny od reszty świata. Z pogranicza realności i baśni. A te dwie Dziewczynki mogłyby napisać do siebie kilkanaście tomów listów. Jak kiedyś przejdziesz na emeryturę, rzuć cyferki i wejdź w świat literek, a będzie sukces. Pozdrawiam obie Dziewczynki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad