Radość dla mnie to:
Powroty do mojego Domu
Poranne promienie słońca
Książek czytane
Pocztówka lub tradycyjny list
Widok z mojego okna
Zapach jesiennych ognisk
Piękne wschody i zachody słońca
Szum potoku górskiego
Błękitne niebo
Ciepłe skarpetki po powrocie do domu
Czarna herbata z rana.
Smak pierwszych truskawek.
Chwila dla siebie
Stąpanie boso po zroszonej trawie
Zapach lasu o poranku
Wiatr we włosach
Zapach akacji, konwalii, bzów...
Wiosenna, seledynowa zieleń drzew
Chwila z książką
Zapach letniego wieczoru
Stukot deszczu w parapet
Wiejący wiatr za oknem
Tęcza po deszczu
Śpiewające ptaki o poranku
...
Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać.
Bo czym właśnie jest radość? Co ją nam daje? Nie jedna osoba miałaby długą listę, która zapewne nigdy się nie skończy. I w większości będą to drobnostki, błahe sprawy.
Najchętniej napisałabym, że radość sprawia mi święty spokój.
Co to jest radość?
Niebo przeglądające się kałuży,
Ciepły wiatr ,co nam pomaga iść do przodu,
Promień słońca budzący nas rano:
Każdy napotkany uśmiech,
Na nic figle, na nic psoty
Od samego rana!
Dalej, żwawo do roboty,
Laleczko kochana!
Słyszysz, jak to zegar stary
Gderze na kominku?
Wiesz, co mówi?... Kto próżnuje,
Ten niewart spoczynku!
Słuchaj tylko, jak to gada:
— Tik-tak! - Tik-tak — dzieci!
Nie marnujcie żadnej chwilki,
Póki słonko świeci!
Kto chce słodkie jeść jagody,
Niech grządkę opiele!
Pójdź, przyniesieni kwiatkom wody.
Wyrwiemy złe ziele!
Niechaj pracę naszą czuje
Ta ziemia kochana!
Wstyd, gdy na wsi kto próżnuje,
Dana, moja dana!
Joanna Kulmowa
Radość można znaleźć przede wszystkim u dzieci.
Jako dzieci beztrosko bawiliśmy się z rówieśnikami, podróżowaliśmy w krainę marzeń, Nie przejmowaliśmy się troskami dorosłego świata. Uśmiech nie schodził nam z twarzy, nogi same podskakiwały… A potem, z biegiem lat stało się to jakby trudniejsze.
Gdy dorastamy radosne dziecko, które w nas mieszka kurczy się i chowa w najgłębszym zakamarku naszej duszy. Jest opuszczone i zapomniane. Tylko czasem pozwalamy mu wyjrzenie na świat, jednak takie chwile trwają krótko i są sporadyczne. Jak tylko pozwolimy sobie na chwilę zapomnienia, to zaraz dają o sobie znać wyrzuty sumienia. Nie wypada się tak zachowywać, należy zachować powagę. W ten sposób zabijamy w sobie spontaniczną radość życia. Zapominamy to, czego nauczyliśmy się w dzieciństwie. W naszym zabieganym życiu nie mamy czasu, aby zatrzymać się i wsłuchać w cichutki głosik, który czasami stara się powiedzieć o swoich potrzebach.
A to błąd, bo przecież każdy potrzebuje chwili oderwania się od rzeczywistości, wsłuchania się w nasze wewnętrzne dziecko.
Każdy z nas, gdzieś głęboko chowa w sobie uczucie radości..
Może warto więc troszkę oderwać się od codzienności i zaszaleć, zrobić coś co sprawi nam dużo radości.
Kiedy ostatni raz rozmawialiśmy z tą istotka, która w nas mieszka? Kiedy zabraliśmy ją na spacer po wiosennej łące?
Nowa radość przenika serce
świeżym zapachem liści
i leśnym echem ptaków
jesteś
mojej radości
rozkwitającej pod dotykiem warg
spoglądasz śmiało
rozkładając wiosenną szczerość
na białych płatkach jabłoni
bo tylko taka szczerość
nie zmienia jasnych barw
czekasz
na kolejny kwiat ofiarowany światu
w radości tak jasnej jak kępy stokrotek
zatrzymanych w kadrze
kwietniowego światła.
Basia Wójcik
Kiedyś lubiłam patrzeć na moich jeszcze małych bratanków, którzy z radością biegali wszędzie tam, gdzie się dało i próbowali dotrzeć tam gdzie nie wolno. Może właśnie dzięki nim nie zapomnę o tej dziecięcej radości? Radości ze wszystkiego, z każdej najmniejszej rzeczy. Staram się dostrzegać to, obok czego inni przechodzą nie widząc, nie słysząc, nie czując.
Radość to takie dziwne uczucie, które lubi być i znikać. Przychodzi, kiedy i jak chce, zazwyczaj na krótko. Dlatego wiem, że warto się z nim zaprzyjaźnić i zatrzymać jak najdłużej, gdy się pojawi.
Jednak tego uczucia radości nie byłoby, gdybym nie znała tego co znaczy lęk, poczucie bezradności czy przygnębienie. W przeszłości często dostawałam od życia daje po głowie. Wówczas przysiadałam na zakręcie mojej drogi i patrzyłam jak świat przebiega obok mnie. I gdybym nie wynajdowała sobie małych radości, to byłoby jeszcze trudniej.
Radość pojawia się czasami podczas picia porannej herbaty, patrzeniu na świat za oknem, na samotnym spacerze... Radość często zaskakuje mnie i sprawia, że życie odsłania przede mną swoje najpiękniejsze oblicze.
RADOŚĆ
Znam twoją radość
iskierki w twoich oczach
że się udało
że rosa nie opadła za wcześnie
że słońce wstało czerwone
że wiatr nie strącił liści
że niebo zrodziło chmury
że pole zaorane pachnie
że trawy trwają wiecznie
że kamienie nieruchome mówią
znam twoją radość
lepiej niż ktokolwiek.
Basia Wójcik
Teraz jest wiosna, czyli czas na odczuwanie radości.
Nadal jestem zauroczona każdą napotkaną biedronką, każdym rozwijającym się kwiatkiem i listkiem. Za parę dni rozwiną się nowe kwiaty i świat zabarwi się innymi, równie radosnymi kolorami. W sercu robi się cieplej, gdy za oknem budzi mnie śpiew ptaków, a słońce na dzień dobry muska mnie lekko po policzku. Chcę znowu fruwać nad chmurami, chcę realizować swoje marzenia. Cieszy mnie wszystko ciepły deszczyk, szaruga, burza...
I jak kiedyś, ktoś dawno nie piszący, powiedziałabym "jest radość".
Ważne jest zatem to, że jestem tu i teraz. Cóż wiem że nadejdzie dzień smuteczków, ale po co teraz o tym myśleć.
Nie należy wszystkiego brać na serio. Nie jesteśmy tu za karę. Życie jest po to, aby odczuwać radość, aby cieszyć się tym co nas spotyka.
Widziałam radość w twoich oczach
dwie błyszczące iskierki
w których odbija się płomień świecy
tak cieszą się ludzie
a płatki śniegu to baśniowe dary
oczekiwanie- spełnienie
i znów oczekiwanie
jak muśnięcie- dotyk czyjegoś serca
o barwie świeżego śniegu
radość jak ptak
przycupnęła na świerku
zapalonymi lampionami dobrych myśli
potem usiadła na ramieniu
by pozostać w domu
w którym będzie jej ciepło
bo radość często puka
w otwarte drzwi
w których odbija się zawsze błękitne niebo.
Basia Wójcik
Nie zawsze musimy mieć uśmiech na twarzy, czasem wystarczy uśmiech w sercu,
OdpowiedzUsuńuśmiech w duszy.
Ismeno, serdecznie Cię pozdrawiam :)
Ismeno kochana, niech radość zawsze gości w Twoim sercu. Ta wielka, która niemal nie może się w sercu pomieścić i ta malutka, zwyczajna, codzienna.
OdpowiedzUsuńSerdeczne uściski.
Radość dzisiaj to towar deficytowy, pielęgnować ją trzeba jak rzadki kwiat:-)
OdpowiedzUsuńJuż samo wstanie z łózka może być początkiem dobrego lub ponurego dnia.
Obyś miała tylko radosne dni!
A ja, osiągając kolejne, coraz wyższe cyferki na tej drabinie życia, stwierdzam, że wręcz wypada mi robić te rzeczy, które w powszechnej opinii "nie wypada" robić, bo przecież coraz mniej mam do stracenia. No i nie chciałabym być zgorzkniałą staruszką, pouczającą wszystkich jak mają żyć :-)
OdpowiedzUsuńRadość, to życie!
OdpowiedzUsuńW trudnych czasach żyjemy, ale cieszmy się tym, co mamy, choćby drobiazgiem🦋🐝🐞🐦🌸😃
Pozdrowienia wiosenne i cieplutkie przesyłam wraz z uśmiechem serdecznym🌞💛🌼☕🧁
Piękne wiersze dobrałaś. Taki wiosenny temat - radość. Bardzo podoba mi się jedna reklama
OdpowiedzUsuńw której ojciec tłumaczy dziewczynce co to jest radość.
Czym jest radość - mgłą ulotną,
chwilą, która nas raduje.
uśmiechem dziecka i jego mamy,
radość - to słońce i wiatr szumiący w liściach.
Pozdrawiam wiosennie.
Ostatni wiersz powstał, gdy ofiarowałam wiele lat temu mojemu koledze, obraz olejny ze starą kapliczką. Patrzyłam z boku na Eugeniusza i widziałam jak bardzo się raduje, szczerze, autentycznie, nawet nie zauważył, że go obserwuję. To była taka dziecięca radość, więc napisałam wiersz i dostał kolejny upominek.
OdpowiedzUsuńTo i moje radości, te wymienione przez Ciebie :) Dodałabym jeszcze głaskanie kotów, gdy przychodzą rano i trącają moją rękę nosami, domagając się, a może prosząc o codzienne śniadanko :) A ostatnio radość czysta, to odwzajemniany uśmiech mojego najmłodszego wnusia :) Masz, rację, trzeba pielęgnować w sobie radość, dostrzegać drobne radości w każdym codziennym przejawie. Wszak życie cudem jest! Dużo okazji do radości dla Ciebie Ismenko!
OdpowiedzUsuńSŁOŃCE ŚWIECI, DESZCZYK PADA,
OdpowiedzUsuńNAM NARZEKAĆ NIE WYPADA.
LEPIEJ CIESZYĆ SIĘ, ŻE ŻYCIE
MIJA NAM W PEŁNYM ZACHWYCIE.
CZASEM RADOŚĆ, CZASEM ŁZY
ZNAM TO JA, ZNASZ I TY.
Oby tych radosnych chwil było jak najwięcej. Pozdrawiam serdecznie.
Na szczęście mam wiele powodów do radości i często moje wewnetrzne dziecko dochodzi do głosu, lubię się cieszyć, a śmiać jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńIsmeno, piękny, radosny post, dziękuję.
Pozdrawiam cieplutko.:))
Radość ma wiele imion i twarzy...
OdpowiedzUsuńPięknie Ismeno napisałaś :-)
Piękny wpis Ismeno. Uzmysławiasz nam ile mamy powodów do radości. Często lubimy narzekać i mam wrażenie że łatwiej dostrzegamy zło niż dobro. Myślę, że dobrym sposobem na takie czarne myśli byłoby wypisanie na kartce powódów do pozdrawiam cieplutko ☀️ w radosnym nastroju.
OdpowiedzUsuńJakoś ostatnio nie mam powodów do radości,trudno jest mi cieszyć się z małych rzeczy.Wspaniały post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Poezja piękna... Wpis i rozważania piękne...
OdpowiedzUsuńTakie jest życie. Dla mnie radość, to wszystko co dano mi drugi raz w moim życiu - życie.
Serdeczności posyłam.
Za chwilę czeremcha rozkwitnie :) Jest radość ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo trudne obudzic w.sobie dziecko. Piekny post o radosci i wiosnie Ismenko. Az sie buzia sama usmiecha jak sie czyta twoje slowa.
OdpowiedzUsuń