sobota, 7 grudnia 2024

Przysmak jemiołuszek....

Jemioła
Potrzebuje przestrzeni
i jako zimnozielony obłok
dożywa dziesięcioleci
na drzewie pobierając sok...

Delikatne żółtawe kwiatki
w rozwidlonych gałązkach
ma jak pachnące gwiazdki
na aktywnych wonią kraterach...

Dojrzewa wczesną zimą
i drży jak skrzydła motyla,
by cukierkowym przesłaniem
zwabić swojego właściciela...

Krzewinka spełnia życzenia
czasem sprowadza szczęście
i w dobrą wróżkę się zamienia,
jak trafi na właściwe podejście...
Aleksandra Baltissen
Dzisiaj wyjątkowa roślina, która wszystkim kojarzy się z Bożym Narodzeniem.
Jemioła pospolita, jemioła biała, strzęśla – gatunek rośliny z rodziny sandałowcowatych. Obejmuje ok. 113–150 gatunków. Występuje na terenie niemal całej Europy oraz w południowej i zachodniej Azji. Największe gatunkowe zróżnicowanie jemioły jest w Azji i Afryce (rośnie tam 45 gatunków), w Australii występują 4 gatunki, a w Europie 2. W Polsce rośnie tylko jeden gatunek – jemioła pospolita. Jemioła pospolita jako gatunek rośnie także w zachodniej części Ameryki Północnej.
Jest to roślina półpasożytnicza, wodę i sole mineralne pobiera od drzewa-żywiciela. Rośnie na drzewach liściastych, takich jak topole, brzozy, lipy, klony, jabłonie, grusze i jarzębiny, a nawet olsze. Nie spotkamy jej jednak na buku zwyczajnym, jesionie wyniosłym i dębach.
Przyczynia się jednak do przetrwania zimy przez ptaki. Jej białe owoce są stanowią bowiem w najtrudniejszych miesiącach pokarm dla wielu ich gatunków. Jagody jemioły są podstawowym składnikiem diety jemiołuszek, które od jemioły wywodzą swoją nazwę.
Choć jemioła to półpasożyt, to już w starożytności ceniono ją nie tylko za właściwości lecznicze. Uważana była za święty krzew. Co więcej, przypisywano jej specjalną moc. Uważano, że to właśnie dzięki niej kwitnie nawet w środku najostrzejszej zimy. Miała duże znaczenie dla ludów prasłowiańskich i celtyckich. Wierzenia i zwyczaje poświęcone jemiole występują również u Germanów i Skandynawów i w większości są jednakowe lub bardzo podobne. 
W słowiańskiej i pogańskiej tradycji ten zimozielony półpasożyt uchodził za symbol wiosny, życia. U Słowian jemioła pojawiała się najprawdopodobniej jako ozdoba i symbol wiecznego życia na Jare Gody, czyli obrzęd witania wiosny, bo jest zielona wtedy, kiedy jeszcze nie pojawia się w naturze zieleń. W ceremonii kapłan ścinał roślinę złotym sierpem na rozpostarte pod drzewem białe płótno. „Gdy jemiołę zbierają, tedy żelazem jej nie ruchają, gołą ręką nie ujmują, aż z drzewa znijdą, ziemi się nie tykają, powiadają, iż tak ma zachować swą moc, którą ma ku pomocy ludzkiego zdrowia” – pisał Marcin z Urzędowa. Następnie wieszano ją w chałupach, aby przyciągała miłych gości, a broniła wstępu tym fałszywym. Głogową lub jabłonną jemiołę wkładano dzieciom do kołysek „by na nie strachy nie przychodziły”. Liście dodawano do karmy dla zwierząt, aby krowy były mleczne, a konie szybkie i silne.
Rzymianie dawali swym zmarłym gałązkę jemioły na drogę w zaświaty. Ponoć gwarantowała dobre przyjęcie po drugiej stronie. W starożytnej Grecji było podobnie, gałązką jemioły posługiwała się Prozerpina do otwierania bram Hadesu.
Celtowie znali pojęcie Drzewa Życia, które to drzewo porządkowało cały ład kosmiczny. Rośliną czczoną przez irlandzkich Celtów była też jemioła. Jednak największą cześć Celtowie oddawali dębowi. Wraz z dębem czczono też jemiołę. Pliniusz dokładnie to opisuje: "nie ma nic świętszego dla druidów od jemioły i drzewa, na którym ta rośnie, szczególnie o ile jest to dąb". Jemiołę rosnącą na dębie uważano za dar niebios, gdyż niezmiernie rzadko spotyka się ją na tym drzewie.
Stara legenda opowiada, jak kraj Celtów nawiedziła zaraza. Ciała chorych pokrywały się wrzodami, ludzie umierali. Druidzi szukali leku błagając bogów o pomoc. Wieczorem ułożyli się do snu w cieniu świętych dębów. Wszystkim przyśnił się ten sam sen: olbrzym spowity w białą szatę trzymający w ręku laskę z owiniętym wokół niej wężem. Laską wskazywał jemiołę. Ściął ją złotym nożem mówiąc: oto wasz lek. Rano druidzi ścięli jemiołę złotymi nożami, z jej liści przygotowali wywar. Chorzy zostali uleczeni.
Jej magiczne właściwości przypisywano temu, że nigdy nie dotyka ona ziemi, ale też nie wznosi się ku górze. Żyje na granicy dwóch światów. Do tego jemioła jest wiecznie zielona. Pokazuje w ten sposób, że życie jest wieczne i stoi ponad czasem. 
Jemioła przez celtyckich druidów uważana za dar nieba. W pierwszy dzień nowego roku kapłan ścinał ją złotym sierpem i niósł w uroczystym pochodzie.
Celtowie traktowali jemiołę jako panaceum na wiele schorzeń. Jemiołę dębową uważali za „wodę z dębu”, pasożyta, który wysysa odżywczy sok i niejako zapładnia drzewo, kondensując wszystkie moce w jednym miejscu. Traktowano ją jako Złotą Gałąź – panaceum. Stanowiła jeden z najważniejszych i najcenniejszych składników apteki druidów.
Wikingowie wierzyli, że łzy, którymi płakała Frigg za nieżyjącym Baldurem stały się jagodami, które rosną na gałązkach jemioły. Bogini pragnęła, aby od tego momentu ta roślina już nigdy nie została użyta jako broń. Stała się symbolem miłości, a Frigg miała pocałować każdego, kto podszedł pod jemiołę
W nordyckich krajach powstał zwyczaj zawieszania jemioły u sufitu na Boże Narodzenie, aby odpędzała od domu uroki i demony.
Wyczytałam jednak, że w prawdziwość tych celtyckich legend wątpią ekolodzy, dzięki przeprowadzonym badaniom. Ich zdaniem kult dla jemioły nie mógł być znany dawnym Celtom iryjskim. Otóż jemioła nie jest rodzimą rośliną na Irlandii, a została zaimportowana na wyspę przez angielskich kolonizatorów pod koniec XVIII wieku. Czyżby więc kapłani ścinali złotym sierpem tylko dębowe liście? 
Jemioła
Jemioły na drzewie się panoszą
Pasożytem są sprzeciwu nie znoszą
Piękny bukiet, zielony z liści mają
Przez cały rok tak wyglądają

Ptaki owoce na inne drzewa przenoszą
Ich smaku poprostu nie znoszą
W ten sposób drzewa kolonizują
W tej roli dobrze się czują

Ludzie na święta Bożenarodzeniowe ją zapraszają
Tego pasożyta za szczęśliwca uznawają
Z żywiciela soki za darmo pobiera
Czy tak wygląda szczęście?
A niech to cholera....
znalezione w Internecie
O właściwościach leczniczych jemioły było już wiadomo w III wieku p.n.e.
Jemioła zarówno zwierzętom i ludziom pomagała począć zdrowe potomstwo. Dobrze robiła też pszczołom, dlatego okadzano nią ule, aby ochronić je przed chorobą. Liści i młodych gałązek używali zielarze. W 1534 roku Stefan Falimirz pisał o niej, że „rany czyści y spaia, kości mdłe w człowiecze albo naruszone iakim urazem umocnia”.
Dawniej jemiołą leczono gruźlicę, koklusz, bezpłodność, nadciśnienie. Ludowa medycyna posługiwała się jemiołą także w epilepsji i histerii. Podawano ją dzieciom cierpiącym przez pasożyty jelitowe. W wieku XIX jemioła była stosowana w reumatyzmie, łamaniu w kościach, biegunkach, a formie okładów na wrzody.
Warto też zwrócić uwagę na owoce jemioły, które choć małe, to jednak mają wielką moc. Niegdyś zalecano ich spożywanie, by móc potem cieszyć się potomstwem. Jemioła była stosowano jako lek na wiele schorzeń, jednak szczególne znaczenie miała przy leczeniu bezpłodności.
Jemioła w swym składzie zawiera m.in. cholinę i jej estry, glikozydy, śluzy, żywice, cukry, kwasy organiczne (w tym witaminę C), saponiny i sole mineralne bogate w magnez, potas i wapń. Substancje te działają przeciwskurczowo, przeciwkrwotocznie, nasercowo, obniżają ciśnienie krwi i wpływają dodatnio na przemianę materii. Wyciąg z jej ziela działa także moczopędnie i uspokajająco.
Dzisiaj wchodzi w skład leków przeciwmiażdżycowych i obniżających ciśnienie. Wskutek zawartości acetylocholiny i choliny wyciągi z jemioły zmniejszają napięcie naczyń krwionośnych i to prawdopodobnie sprawia, że obniżają ciśnienie krwi. Preparaty z jemioły pomagają m.in. w przypadkach uderzeń krwi do głowy, zawrotach głowy i szumach usznych, kołataniu serca, miażdżycy. Jemioła działa przeciwskurczowo i przeciwkrwotocznie. Może być stosowana przy zaburzeniach miesiączkowych i leczeniu krwawień z nosa. Przyspiesza przemianę materii, pobudza do działania organy wewnętrzne. Wzmacnia układ immunologiczny. Jest wykorzystywana w leczeniu przewlekłych chorób stawów. Obserwuje się również działanie moczopędne i uspokajające.
Stosuje się ją jednak zawsze zgodnie z zaleceniami lekarza, gdyż w wyższych dawkach jest toksyczna. Niektóre z jej związków, jak saponiny, glikozydy i substancje o działaniu narkotycznym, mogą wywołać drgawki, mdłości, majaczenia, a nawet zgon pacjenta. Zatem należy uważać, bo jako roślina trująca stosowana nieumiejętnie może poważnie zaszkodzić.
Pod jemiołą
By nam się darzyło dobrobytem
Zawiesimy jemiołę pod sufitem
Będziemy całować się pod jemiołą
By nasza miłość została zielona

Gałązka jemioły nam nie sczernieje
Czy się nam dobrze czy źle dzieje
Bo póki miłość w naszym domu kwitnie
Ciepło i szczęście z niego nie zniknie
znalezione w Internecie
Dziś jemioła to przede wszystkim ozdoba i choć od XIX wieku jej miejsce zajęła choinka bożonarodzeniowa, to jednak wielu z nas nie wyobraża sobie świąt bez niej. Tradycja całowania się pod jemiołą przywędrowała do Polski z Anglii, w której zwyczaj dekorowania domów zielonymi gałązkami był znany od XVIII wieku. Po każdym pocałunku, mężczyzna zrywał jeden owoc. Wierzono, że gdy zerwie ostatni, otrzyma dar płodności.
Jemioła to piękny dodatek do Świąt Bożego Narodzenia

19 komentarzy:

  1. Jakże wiele właściwości ma jemioła. Nigdy nie miałam jej w domu na Święta Bożego Narodzenia.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie po wsi od lat przed świętami chodzi po domach taki pan ze wsi i sprzedaje jemiołę. Zawsze od niego kupuję, bo on nigdzie nie pracuje i tylko z takich dorywczych zajęć się utrzymuje, ale to bardzo inwazyjna roślina. Widziałam kilka wsi dalej, jak "zjadła" całą aleję starych drzew, które trzeba było wyciąć z tego powodu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam, ze tyle gatunków ma jemioła!
    Niby pasożyt, a ile dobrych własności leczniczych!
    Super ciekawostki przed świętami:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tyle wspaniałych informacji o jemiole. Była też znana naszym przodkom Słowianom. Lubię takie posty Kochana. Ogromnie mi się podoba wiersz Baltissena.

    OdpowiedzUsuń
  5. W moich okolicach nie ma na drzewach jemioły. Jednak w moich czasach miejskich codziennie wędrowałam przezpark do pracy i tam podziwiałam jemiołę na topolach. Bujne, wiecznie zielone, niedosieżne, bo tak wysoko rosnace. Bardzo ciekawy jest Twój post. Wielu z tych rzeczy nie wiedziałam...
    A raz, dawno temu byłam w owym parku świadkiem obcinania konarów topoli...Tak to mną wstrząsnęło, że napisałam o tym wiersz. Jeśli miałabyś ochotę go przeczytać, to zajrzyj proszę tutaj: https://wewanderers.blogspot.com/search?q=ballada+parkowa
    Pozdrawiam Cię serdecznie Ismeno.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały post, ale trzymam się z daleka od jemioły, bo bardzo łatwo ją zasadzić przez niedopatrzenie, a wtedy mój las byłby zagrożony.

    OdpowiedzUsuń
  7. Thanks so much for the wonderful post on this Christmas item. Funny, my hubby and I were talking about how much mistletoe was back in Texas taking over the trees. There was a time we would all go out to gather it for extra money. Happy Holidays!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podoba mi się jemioła i te jej koraliki. Wiele ciekawych informacji o niej nam przybliżyłaś. Ja stosuję wyciąg z jemioły, by obniżyć ciśnienie i tylko o takich jej właściwościach wiedziałam, a tutaj proszę tyle wieści. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo wiele ciekawych informacji, dziękuję Ci za nie - poszerzyłam swoją wiedzę w tym zakresie.
    Osobiście nigdy jemioły nie kupowałam, ani nie miałam jej w domu, czy w zagrodzie :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy wjeżdżam do Wrocławia, to za każdym razem przyglądam się jak dużo jej rośnie na przydrożnych drzewach. Miłych dni przedświątecznych życzę.

    OdpowiedzUsuń
  11. My po świeżą jemiołę zawsze chodzimy do pobliskiego parku. Rośnie tam na starych drzewach. Wiele lat temu w tym miejscu był ewangelicki cmentarz.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziekuje bardzo za wspanialy wyklad o jemiole :-)
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  13. To wszystko jest takie ciekawe! Cieszę się, że tak wnikliwie opisujesz właściwości roślin, ich zastosowanie i tradycje z nimi wiązane. Bardzo chętnie tu wracam. Dobrego tygodnia.🤗

    OdpowiedzUsuń
  14. Jemioła jest bardzo ciekawą, symboliczną rośliną. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ciekawy wpis, nie wiedziałam, że jemioła ma tyle gatunków! Mnie się kojarzyła głównie ze świętami, a tu tyle zastosowań!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. U nas też często wiesza się jemiołę i uważa, żeby po nią nie stanąć, bo wtedy koniecznie trzeba się pocałować :P.
    Wspaniały tekst, jak zwykle zachwycasz ogromem ciekawostek <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie jemioła w ogóle nie kojarzy się z Bożym Narodzeniem. Raczej ze schyłkiem lata i wczesną jesienią.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad