piątek, 10 grudnia 2021

Kwiat, który liczy dni…

Nagietek
Otwiera się po wschodzie słońca,
a zamyka wieczorem
idealizowany alchemią poezji, piękna
i balsamicznym powiewem...

Wystawiony na spojrzenia
lubiany za pomarańczowe kwiaty
oraz zdolność leczenia
zdobi na cześć Maryi święte bukiety...

To barometr przewidujący pogodę,
gdy ułoży równolegle płatki
rano do ziemi wróży słoneczną aurę
zdobny w magiczne koszyczki...
Aleksandra Baltissen
Trzynastego grudnia, w jeden z najkrótszych dni roku, w Szwecji obchodzone jest Święto Światła, czyli Dzień Świętej Łucji. Ale dzisiaj nie o tym będzie opowieść, chociaż od dawna to planuję. Może w przyszłym roku.  
W te najdłuższe wieczory wszyscy marzymy o słońcu, kwiatach.... Dlatego dzisiaj utkam historię o o kwiecie słońca. 
O świcie, kiedy wschodzi słońce budzą się kwiaty nagietka otwierając swoje płatki. Jak tylko nadchodzi wieczór zamykają się i zasypiają. Tak, nagietki liczą kolejne dni jak w kalendarzu. I nie jest to przenośnia, ale prawda. Łacińska nazwa nagietka to Calendula officinalis.
Kiedyś, a może jeszcze dzisiaj, z kwiatów nagietka odczytywano pogodę. Wierzono, że jeśli kwiaty rano otworzą się to dzień będzie bezdeszczowy. Przed nadchodzącym bowiem deszczem kwiaty nagietka zawsze zamykają się.
Nagietek lekarski  ma też inne nazwy: Narzeczona Słońca, Pijak, Goldes, Święte Złoto, Twarz Męża, Marybud, Marygold, Mary Gowles, Rudy Kwiat, Spousa Solis, Letnia Narzeczona, Pazurki,Miesięcnica, Paznokietki, Kielich Królów.
Pierwsi chrześcijanie nazwali nagietek „Złotem Maryi” i ozdobili nim Jej figury.  
Nagietek nazywany jest czasem „oblubienicą lata” ze względu na tendencję kwiatu do odwracania się po słońcu.
Wszystko co dawne
Dlaczego dom rodzinny widać choć go nie ma
i lampę co zgaszono trzydzieści lat temu
i psa co szczekał groźnie a chciał nas powitać
wciąż rzeczywiste to co niemożliwe
czemu to co nie jest chlebem ważniejsze od chleba
czemu ci co odeszli są bardziej obecni
i nawet dawna miłość co straszyła grzechem
stroi miny zabawne bo stała się duchem

miłość to samotność co łączy najbliższych
stąd czyste nawet co jest zbyt gorące
fotografie prawdziwe - bo już niepodobne
choćbyś nie chciał stać w miejscu tylko się spieszył
jak nagietki co kwitną przed dziesiątą rano
czemu ból pisze wiersze
nie idiotka ręka
wszystko po to by pytać
co nas łączy z ciałem
ks. Jan Twardowski
Legend o nagietku jest kilka. Mnie oczarowała jedna. Od dawna wiadomo, że Grecy są niezrównani snuciu mitów prawie na każdą okazję (chociaż i inne kultury to potrafią)
Grecki bóg Apollo lubił filtrować z nimfami, które służyły jego siostrze Artemidzie. Jednak Artemida nie słynęła z wyrozumiałości. Dlatego ponieważ nimfy nie wykonywały swoich obowiązków, zamieniła je w białe kwiaty przypominające wyrośnięte stokrotki.
Jednak kiedy Apollo się o tym dowiedział, to przekazał bladym kwiatom swojego słonecznego blasku. I odtąd  kwiaty przestały być białe, a ich kolor stał się ognisto-pomarańczowy. W ten sposób narodziły się nagietki.

Nagietek
Nagietek niewielki jak łokietek
Z kwiatami pomarańczowymi
Od czerwca do października
Leczy więdnie usycha
Myśli o innych w chorobie
Zapomina o sobie
ks Twardowski

Jednak pochodzenie nagietka nie jest do końca znane. Zazwyczaj przyjmuje się, że pochodzi on najprawdopodobniej z Iranu lub terenów śródziemnomorskich, ponieważ do dzisiaj rośnie on tam w formie dzikiej.
Inni uważają, że ten kwiat może pochodzić z Indii, gdzie jest używany od wieków przez hindusów do dekoracji świątyń. Kwietne girlandy pleciono z nagietka i dekorowano nimi posągi świętych.
Teraz nagietek uprawia się w wielu krajach na całym świecie.
Dawno temu nagietek wykorzystywano magicznie jako zioło miłosne. Wierzono, że wystarczy posiać nagietek u progu swojej miłości i jeśli tylko zakwitnie, nie ma takiej możliwości, żeby nasz wybranek w nas się nie zakochał.
Kwiaty nagietka były używane w starożytnej Grecji, Rzymie, na Bliskim Wschodzie oraz w plemionach Indian jako zioło lecznicze, barwnik do tkanin, jako żywność i składnik kosmetyków, wiele z tych zastosowań pozostało do dziś.
Pierwsze zachowane wzmianki o zastosowaniu nagietka w medycynie pochodzą z XII wieku, kiedy to Hildegarda z Bingen pisała, że „nagietek truciznę rozpędzi i oczyści wnętrzności”. Mniszka leczyła pomarańczowym kwiatem wszelkie zatrucia pokarmowe i inne dolegliwości.
Szymon Syneriusz w XVI wieku zalecał kwiaty nagietka przy zbytniej żółci oraz problemach z oddychaniem, zaostrzeniu wzroku i pobudzeniu miesiączki.
Napar z nagietka pije się, aby oczyścić skórę i pobudzić krążenie, chroni również przed żylakami. Nagietek może być stosowany w postaci maści, maseczek, kremów, toników, mleczek, szamponów. Jest bardzo dobrym środkiem na wiele dolegliwości skórnych. Łagodzi i leczy skórę szorstką, spierzchniętą, podrażnioną, suchą, wrażliwą, trądzikową... Stosowany w kremach gojących dłonie z powodu odmrożenia lub oparzeń. Jest to dobry środek antybakteryjny, przeciwgrzybiczny
Nagietek stosowano też w kuchni. Liście nagietka były kiedyś jadane jako warzywo, a płatki kwiatu na surowo dodawano do sałatek. Natomiast Rzymianie, których nie było stać na szafran, barwili potrawy właśnie nagietkiem. W nagietku znajduje się beta-karoten , który nadaje potrawom pięknego koloru.
Nagietkiem barwiono sery  oraz masło.
W Chinach nagietki są symbolem długowieczności, dlatego nazywa się je „kwiatami dziesięciu tysięcy lat”.
Nagietki kwitną nawet późną jesienią, gdy inne kwiaty już przekwitły. Gdy robi się zimno i szaro, napar z nagietka jest jak zastrzyk energii i słońca. Dlatego pijmy go, gdy jesteśmy wychłodzeni, przemęczeni, osłabieni....
Nagietek
Słoneczna barwa pomarańczy
w tym skromnym kwiatku tańczy
i chcę i nie chce i wierzyć muszę
ta barwa oczarowała moją duszę

gdy rankiem na niego patrzę
to słońce jest tylko ersatzem
kwiat ten jaśniejąc podaje mi pogodę
z takim słońcem niepogody być nie może

na jego płatkach uśmiech się szczerzy
więcej w nim złota niż mają bankierzy
szczęście w nim lśni tak od niechcenia
a ja je w sercu przez lato uwieczniam

jesienią nasze drogi się rozminą
słońca i nagietka będzie brakowało zimą
zatęsknię za nim szczerze i prawdziwie
zaczekam do wiosny kiedy będzie widniej.
znalezione w Internecie

11 komentarzy:

  1. Nie znałam tych wszystkich nazw, ale pamiętam z dzieciństwa, jak ciocia i mama robiły nalewki z nagietka na rany, a tu się dowiaduje, że ma aż tyle własności!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile właściwości ma ten uroczy kwiatek - w medycynie, w kuchni, w kosmetyce.
    Szkoda, że się o tym zapomina.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię nagietki - takie małe słoneczka.
    Serdeczne uściski, Ismenko i ciepłe myśli posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię nagietki za ich odporność. Teraz uświadomiłam sobie, że nigdy ich nie malowałam. Czytałam posta z wielkim zainteresowaniem, ale najbardziej wiersze ks. Jana, to On powinien otrzymać Nobla.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak Ismeno o nagietku można wiele pisać, to niezwykłe zioło.. Dziękuję za ten post:))) To także mój ulubiony kwiat, tego roku mój ogród był pełen nagietków.. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę dużo zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy post. Lubię nagietki za ich ciepły, radosny kolor kojarzący się z latem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie doceniamy tylu darów natury, taki skromny nagietek, a ile pozytywów!
    Dla nas chyba już zawsze 13 grudnia będzie się kojarzyć nie ze św. Łucją, ale ze stanem wojennym, to już 40lat temu.
    Moc serdeczności Ci przesyłam na ten piękny przedświąteczny czas.:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nagietki to piękne, chociaż nie do końca doceniane kwiatuszki. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem Ismeno, jestem!!!!
    Bardzo lubię nagietki....
    I Ciebie też bardzo lubię .... Także za to, że tak pięknie o tych kwiatkach napisałaś...
    A kiedyś, dawno temu stosowałam krem nagietkowy na twarz :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nagietki piekne sa, a i nazwy ciekawe. Jak Ty ciekawie potrafisz opowiedziec ze chce sie czytac :) Uwielbiam czytac o roslinach. Sciskam mocno Ismenko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nagietki pamiętam jeszcze z ogrodu Babuni Irenki i były piękne, rosły ładnie😊🏵
    U mnie niestety zawsze "zanikają".
    Tyle ciekawostek zebrałaś kochana, aż dziw😃
    Serdeczności przedświątecznych moc przesyłam dla Ciebie🌼💖😘

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad