czwartek, 26 maja 2022

Opowieść główką i ząbkami tkana

Czosnek olbrzymi
Nie zdmuchniesz
tak jak dmuchawca,
lecz na kwiat zetniesz
kulę, co uwagę zwraca...

Z przyziemnej różyczki
główkę ukazuje
czosnek olbrzymi,
co pęd w górę winduje...

Wzniesiony prosto
kwiatem jednobarwnym
na łodydze wysoko,
z wyglądem ciekawym...

Płatkami promienistymi
aczkolwiek drobnymi
puszy się słupkiem, pręcikami,
cudem z byliny - na ziemi...
Aleksandra Baltissen
Opowieść już dawno była przygotowana. Miała się pojawić miesiąc temu, ale los zdecydował inaczej. Dzisiaj zatem zaległa, utkana w kwietniu opowieść.
Była cebula, zatem dzisiaj o będę pisać o czosnku.     
Można go lubić lub nie. Nikogo jednak nie trzeba przekonywać, że czosnek jest zdrowy. Nawet te osoby, które nie lubią jego specyficznego zapachu, nie mogą mu odmówić niezwykłych właściwości.
Czosnek znany był już od najdawniejszych czasów. Zaczął być uprawiany ok. 5 tysięcy lat temu. Początkowo rozpowszechniony został w Chinach, następnie w Indiach. Dużą popularność zyskał w starożytności. Uprawiali go Rzymianie, Asyryjczycy, Egipcjanie, Grecy, Hebrajczycy i Arabowie. Wymienia go biblijna Księga Liczb:
Tłum pospolitego ludu,
który był wśród nich, ogarnęła żądza.
Izraelici również zaczęli płakać, mówiąc:
„Któż nam da mięsa, abyśmy jedli?  
Wspominamy ryby, któreśmy darmo jedli w Egipcie,
ogórki, melony, pory, cebulę i czosnek.
Tymczasem tu giniemy, pozbawieni tego wszystkiego.
czy nasze nie widzą nic poza manną”.
Gdy w Egipcie ok. 1600 r. p.n.e. robotnicy przy budowie piramidy nie otrzymali czosnku – wybuchł bunt.
Rzymianie spożywali czosnek, by spowodować przypływ odwagi. Wpływ czosnku na sprawność bojową zaobserwowały i zmierzyły wojska amerykańskie (wyliczono wzrost sprawności o 11%) podczas wojny koreańskiej. Dla „podniecenia odwagi” karmiono też czosnkiem koguty przygotowywane do walk.
Używali go również żeglarze by zapobiec zatonięciu statku.
Czosnek umieszcza się w domu, by zapobiec inwazji złych sił, oddalić złodziei i rabusiów. Zawieszano także czosnek nad drzwiami domu, by nie przybywali do niego zawistni goście.
Z ok. 450 roku p.n.e. pochodzi indyjska „pieśń o czosnku”, w której opiewany jest on jako środek przedłużający ludzkie życie o setki lat.
Hipokrates i Galen polecali go jako lekarstwo w schorzeniach układu pokarmowego, oddechowego, jako środek moczopędny i antytoksyczny. Pliniusz Starszy skatalogował 61 leków czosnkowych. Zarówno Rzymianie jak i Grecy uprawiali czosnek w specjalnych ogrodach czosnkowych
Starożytni Grecy i Słowianie uważali, że czosnek chroni przed ukąszeniami żmij i ich skutkami.
Słowianie wierzyli, że noszenie przy sobie czosnku zabezpiecza skutecznie przed upiorami i wampirami. Owoc ten ma też inne cenne właściwości. Ząbek czosnku zapiekają w połaźnikach łemkinie by w święto Jordanu dać kawałki wypieku (koniecznie z ząbkiem czosnku) każdej z hodowanych krów.
Na ziemie polskie czosnek trafił w średniowieczu, przywieziony najprawdopodobniej przez Tatarów. Był uniwersalnym lekiem i pokarmem warstw ubogich (określenie zjadacz czosnku znaczyło to samo co nędzarz)
W medycynie polskiej wsi czosnek był stosowany głównie przy chorobach układu oddechowego (podawany często z mlekiem, niekiedy z miodem), ale także przy dolegliwościach ze strony układu pokarmowego, przy chorobach zakaźnych, przy bólach zębów i dziąseł, a nawet przy chorobach serca i naczyń, bólach głowy, reumatyzmie itd. Czosnek był stosowany także w weterynarii ludowej. Leczono nim  kaszel u koni, a kurom podawano czosnek ze słoniną, aby je uchronić od pypcia:)))
Mario siostro Łazarza
gdy Pan wszedł do domu
zapomniałaś o piecu
nie nakryłaś stołu
bo miłość zaczyna się od niejedzenia
nieważnym stał się czajnik inaczej naciągacz
kasza jak chuda wrona sądzona za rozpacz
czosnek jak zęby wiedzmy
z zasady nierówne
powiedz siostrze swej Marcie
gdy Pana zobaczę -

czemu latasz po kuchni i po rondle skaczesz

- nic nie zjem. Padnę na pysk
jak grzech się rozpłaczę
Ksiądz Jan Twardowski
Współcześnie czosnek kojarzy się  z mrocznymi legendami, obrazem mglistych zamków w Transylwanii oraz z głównym „wielbicielem” tej aromatycznej rośliny – Hrabią Drakulą. O tym słyszeli wszyscy. Dodam tylko, że chłopi z Rumunii, chcąc bronić swoje bydło, smarowali czosnkiem rogi zwierząt.
W nocy z 29 na 30 listopada, w trakcie rumuńskiego „Halloween”, mieszkańcy obszarów wiejskich jedzą czosnek w dużych ilościach oraz smarują nim framugi okien i drzwi lub wieszają w nich czosnkowe warkocze.
Jeśli istnienie wampirów jest wciąż wątpliwe, to jedno jest pewne. Czosnek zajmuje znaczące miejsce w rumuńskiej kuchni regionalnej, ma szerokie zastosowanie w medycynie ludowej i jest nieodłącznym elementem folkloru tego kraju.
Właściwości czosnkowe zostały docenione także w Czechach, gdzie  co roku pod koniec lipca odbywa się popularny Festiwal Czosnkowy w parku otaczającym zamek Buchlovice. I ja zakochana w tym kraju (i w czosnku też) do tej pory o tym nie słyszałam?:)))))
Czosnek używany jest w medycynie od czasów starożytnych przy niezliczonych dolegliwościach. Przypisuje się mu działanie napotne, moczopędne, wykrztuśne oraz przeciwskurczowe w jelitach. Czosnek obniża poziom cholesterolu, obniżenia ciśnienia krwi
Czasem ponoć jest też skuteczniejszy od antybiotyków ze względu na zawarty w nim związek zwany allicyną (uwalniany z rośliny, gdy czosnek jest siekany lub miażdżony). Allicyna ma podobne właściwości do penicyliny. Czosnek jest naturalny i przeciwieństwie do większości antybiotyków, nie niszczy flory bakteryjnej i uważany jest za zioło, które leczy wszystko dzięki swemu oddziaływaniu na cały organizm.
W celu zwalczania grypy w Rumunii podaje się zupę czosnkową, w której pieczone główki czosnku łączy się z marchewką, cebulą, ziemniakami, pasternakiem i selerem. A do tego tost ze świeżo obranymi ząbkami czosnku. Zaczynam już być głodna:)))
Zastosowanie czosnku jest szerokie, jest to ważny składnik większości kuchni. Już odrobina tej przyprawy podnosi smak potraw z mięsa, ryb i warzyw pozostając przy tym niedostrzeżoną. Różne bukiety smaków zawierają czosnek. Jest on między innymi podstawą ostrej kuchni regionu śródziemnomorskiego.
Oczywiście mamy różne czosnki, choćby ten niedźwiedzi, ale ja lubię ten najzwyklejszy.  
Czosnek znany jest również pod nazwą "śmierdząca róża". Określenie to powstało w czasach Starożytnej Grecji i Rzymu. W Europie znany jako "najszlachetniejsza cebula", używany był jako lekarstwo i amulet w czasach średniowiecza. Zgodnie z arabską legendą cebulkę czosnku wyniósł na swoim kopycie szatan wygnany z raju. A czosnek wyrósł z odcisku stopy diabła.
Wiele osób unika jednak czosnku ze względu na jego zapach. Ja także go unikam, jeżeli wychodzę z domu.  Ale tak naprawdę lubię jego zapach.
Jak zwalczyć zapach czosnku? 
Zielarz Culpeper radził, by mocny zapach czosnku z ust zwalczać dzięki żuciu kminku lub fasolki szparagowej. Parę lampek czerwonego wina osłodzi czosnkowy oddech. Słyszałam jeszcze o zielonej pietruszce. A może są i inne sposoby? 
Ty który stwarzasz jagody
królika z marchewką
lato chrabąszczowe
cień wielki małych liści
zawilec półobecny bo uwiędnie
zanim go się przyniesie do domu

czosnek niedźwiedzi dla trzmieli
smutek roślin
wydrę na krótkich nogach
ślimaka co zasypia na sześć miesięcy
niezgrabny śnieg co ma wdzięk zanim zacznie tańczyć
serce choćby na chwilę

spraw
niech poeci piszą wiersze prostsze od wspaniałej poezji
Ksiądz Jan Twardowski

20 komentarzy:

  1. Czegoś nie rozumiem, bo jeśli Słowianie stosowali czosnek, to czemu do Polski dotarł dopiero w Średniowieczu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ileż to wierzeń wiąże się z czosnkiem. Ile ma właściwości - mnóstwo. Osobiście lubię jego smak i zapach.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię czosnek i często go jadam, oczywiście wieczorem, kiedy wiem, że nikt nie będzie musiał wąchać efektów mojej uczty:)
    Pozdrawiam ciepło i wiosennie.
    Ps. Doszły mnie słuchy, że zmierza w Twoją stronę gołąbek pocztowy - wypatruj.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa opowieść:-)
    Podoba mi się kwitnący czosnek, a jako przyprawa w wielu potrawach niezastąpiony:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałam się podpisać - jotka

      Usuń
  5. Dużo ciekawych informacji Przedstawiłaś. Lubię dodawać czosnek do potraw, szczególnie fajny jest upieczony i rozsmarowany na kromce chleba. fakt zapach nieszczególny. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam czosnek do potraw, i wiele go używam. Wiadomo, że ze względu na zapach, nie jem przed wyjściem z domu. A wielkie kule kwitnącego czosnku olbrzymiego mnie zachwycają!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bez czosneczku nie ma dobrego hummusu,:) Ale weterynarze mówią, że gdyby kot zjadł czosnek, to by się zatruł śmiertelnie. Tylko kto namówi kota na zjedzenie czosnku:)
    Na działce mam czosnek i szczypior czosnkowy, który w kolejnych latach przepięknie kwitnie na fioletowo, więc hoduje go także na kwiat cięty.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam czosnek jako przyprawę do różnych potraw i świetnie się sprawdza jako lekarstwo przy przeziębieniu, przy pleśniawkach, zapaleniu ucha wystarczy przyłożyć czosnek :). A zapach e ta cukierek, guma miętowa wystarczy :). Sosik czosnkowy do fast foodów mniej zdrowo ale też smakowicie :D Tylko tej odwagi coś mi nie dodaje :P Tu Sady Sana (R.A. Ciężka) coś się zalogować na komentarze nie idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ się "czosnkowo" dokształciłam :-)) Dziękuję bardzo Szimeno :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię czosnek, ale go prawie nie jem ze względu na chorą wątrobę. W pocztę jeszcze nie zajrzałam. Zdrowie moje i mamy szwankuje. Łapię doła. Pozdrawiam Ismeno.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam serdecznie ♡
    Bardzo lubię czosnek :) Najchętniej na kanapce z masełkiem :) Przyznam, że jest to warzywo, które używam w kuchni bardzo często (ale częściej jednak cebulę). Wspaniały, bardzo inspirujący i ciekawy wpis! :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  12. Dużo się dowiedziałam o czosnku. Zawsze mi towarzyszył i lubię dodawać do potraw i kanapek, pesto, hummusu itp. Jednak mało jadam ze względu na moje dolegliwości. A niedawno posadziłam czosnek niedźwiedzi. Oby zagościł na dłużej. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jabłko, albo szklaneczka mleku, sok z cytryny lub żucie goździków i można ruszać w świat po spożyciu czosnku. Uwielbiam czosnek, dodaję go nawet do rosołu! Na surowo jest pyszny, ale mój układ pokarmowy się buntuje. Więc wszelkie mięsa i zupy dostają go dość dużo. Mam w ogródku szczypior, który pięknie kwitnie czosnkowo, a kwiaty długo się utrzymują. Czosnek jest zawsze w mojej kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję za wiersze ks. Twardowskiego, który był Znawcą przyrody.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękny jest ten wiersz na początku. Fajnie opisuje tą cudowną roślinę! Muszę przyznać, że naprawdę wiele się nauczyłam z Twojego postu, a takie blogi bardzo lubię!
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na nowy post!

    OdpowiedzUsuń
  16. Czosnek olbrzymi wygląda cudnie, a smakuje gdy ma się zdrowy żołądek.
    Bardzo lubię pieczony przy mięsach.
    Serdecznie pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czosnek, jak widać, niejedno ma imię🧄
    Jadalny zdrowy, dlatego gości często w mojej kuchni😃
    Moje imię padło na blogu wiele razy, a o odpowiedź na wiadomość w e-mailu.
    Pozdrawiam🌼🌞🍀💚

    OdpowiedzUsuń
  18. Kocham czosnek i dodaję go do praktycznie wszystkiego (z małymi wyjątkami). Podobnie uwielbiam cebulę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad