piątek, 3 marca 2023

Idzie Wiosna?

Kwilą szybko, gorączkowo,
Recytują jak najęte
Swoje ptasie to i owo,
Jakieś wieści niepojęte.

O czym? O tym: żeś tak ciekaw
Baśni wiecznej, wróblej waśni,
Że tak krążysz, że tak czekasz...
Na co? Na to. Wiesz już? Właśnie.
Tuwim Julian
Słońce schowało się za chmurami. Za oknem zrobiło się buro i nijako. Czy tylko to jest przyczyną mojej szarości? Brak słońca i ponure dni niedobrze wpływają na mój nastrój. Jestem senna i trudno rano zebrać mi się do pracy. Bardzo potrzebuję słońca i jego uśmiechu z witaminą D3. Cóż muszę się uzbroić w cierpliwość i łapać każdy najdelikatniejszy promyczek. Zaraz będzie jaśniej, cieplej, bardziej kolorowo.
Dzisiaj jednak odpoczęłam i nawet wreszcie się wyspałam. Ukradłam moim domowym kwiatkom czekającym na przesadzanie parę wolnych chwil na czytanie książki.
Podobnie jak moje roślinki nie mogę się już doczekać ciepłych, długich dni. Kiedy będę wracać do domu, gdy jeszcze świeci słońce? Kiedy słońce wstanie  wcześniej ode mnie i obudzi mnie swoim uśmiechem?
Na szczęście Pani Wiosna jest blisko, dni są dłuższe, ptaki śpiewają za oknem, a słońce czasem świeci odważniej. Ostatnio w ogrodzie moich rodziców uchwyciłam radosny biało-żółty uśmiech pierwszych kwiatów.
Przedwiośnie
Pora szara, niewesoła,
Mży prążkami przedmrok siny,
Ty po skwerku dookoła
Krążysz smutny od godziny.

Chodzisz cieniem i niesobą,
Urzeczony przykrą ciszą.
O, nadziejo! o, żałobo!
Na gałęziach wróble wiszą.

Kwilą szybko, gorączkowo,
Recytują jak najęte
Swoje ptasie to i owo,
Jakieś wieści niepojęte.

O czym? O tym: żeś tak ciekaw
Baśni wiecznej, wróblej waśni,
Że tak krążysz, że tak czekasz...
Na co? Na to. Wiesz już? Właśnie.
Tuwim Julian
Zastanawiam się, dlaczego co roku z taką niecierpliwością czekamy na wiosnę? Przecież jej starsza siostra Zima także potrafi być bajkowo piękna. Przecież w tym roku przez chwilę mogliśmy się o tym przekonać. Czy to dlatego, że potrafi szczypać w nos, zmusza nas do ubierania się na cebulkę? Dlaczego nie potrafimy jej polubić, przyzwyczaić się do niej? Przecież jako dzieci kochaliśmy zabawy na śniegu i ślizgawce, uwielbialiśmy tą puchową pierzynkę w której można było się położyć, z zachwytem patrzyliśmy na spadające białe gwiazdeczki.
Gdzie podziała się ta nasza dziecięca, beztroska radość?
Teraz najchętniej przespalibyśmy tą zimną o krótkich dniach porę roku. Jednak w sen zimowy niestety nie zapadniemy, codzienność pukająca do naszych drzwi nigdy nam na to nie pozwoli.
Może więc warto spojrzeć na Panią Zimę łaskawszym wzrokiem i  dostrzec jej zalety? Dla mnie właśnie zimowe wieczory są najmilsze  z  ciepłym kocem i kubkiem w ręku, z ulubioną muzyką i interesującą książką. Czy latem takie lenistwo jest to możliwe, usprawiedliwione?
Mam już chyba dość szarego koloru za oknem.
Przebiśnieg
Za śniegowej chmury
słońce ledwie błyśnie
a już się spod śniegu
przebija przebiśnieg.

Wychyla się główka
w śniegu sztywnej kryzie...
Byle na powietrze!...
Byle słonka bliżej!...

Rozgniewał się marzec
sypnął gęsto śniegu...
- Nie czas jeszcze wiosnę
   witać przebiśniegu!

Lecz przebiśnieg - kwiatek
drobny, niepozorny,
przebił się na przekór.
Mały... a zadziorny.

Ponad kryzą śniegu
białym kwiatem błysnął...
- Czas już, panie Marcu,
   bo wiosna już blisko!
Halina Szayerowa 
Czekam już na ciepło, na jasne, długie dni. Nie mogę się doczekać pierwszych liści na drzewach i rozkwitających kwiatów. Chciałabym poczuć w powietrzu wiosnę, budzić się każdego ranka wraz z ptasim śpiewem. Czekam na Królewnę Wiosnę... Niech już przyjdzie... I zostanie...
Najmłodsza córka króla Słońce też się niecierpliwi. Parę dni temu wyjrzała już przez swoje okienko i spojrzała na świat w dole. Tam gdzie padł jej błękitny wzrok, zaczęły pojawiać się pierwsze listki i pąki kwiatów. 
Ale w  kalendarzu jeszcze nie nadszedł czas na Wiosnę. Nadal panuje nam Zima, która  nie zważa na swoją najmłodszą siostrę, która już chce wyjść z pałacu króla Słońce. 
Niestety nadal jest więc zimno, mokro, szaro..... Nad moim oknem wiszą ołowiane  chmury, przez co  widok za oknem jest jeszcze smutniejszy.
Może już pora, aby Pani Zima wróciła do pałacu Króla Słońce?

Dzwoneczkami, jaskrami, firletkami
wiosna się zaczyna
dywan rzuca pod moje stopy
a ja biegnę ponad trawami
by nie zdeptać życia zrodzonego
z tęsknot za słońcem.
Basia Wójcik

Chciałabym zapomnieć o szarej codzienności i choć na chwilę wtopić się w przedwiosenny świat z żółto-zielonymi barwami. Żółty i zielony to dla mnie kolory, które najbardziej kojarzą mi się z wiosną.
Chętnie też wtuliłabym się w pachnące bukiety kwiatów, przytuliłabym się do drzewa....
Tak wiem, pewnie za rok, gdy nadejdzie Pani Jesień i zapłacze listopadowo z radością powitam najstarszą z sióstr i będę się zachwycała białym puchem i mrozem ubierającym drzewa w srebrzyste koronki. 
Teraz chciałabym biegać po wiosennej trawie, czuć jak grzeje słońce, patrzeć jak świat dookoła mieni się różnymi kolorami.
Dziś jednak chciałabym, aby Zima powiedziała nam "Do widzenia" i udała się na zasłużony odpoczynek do pałacu króla Słońce.
Aby przyszła pełna optymizmu Pani Wiosna, niczym uwertura do kolejnych kolorowych, ciepłych i pachnących miesięcy.

16 komentarzy:

  1. Tak czekałam na wiosnę, że Brat będzie siedział na ławeczce i machał ludziom jadącym w pole, ja będę pracować w ogródku i tak sobie będziemy opowiadać...życie zaoferowało inny scenariusz, pierwszy raz nie czekam, przyjdzie to będzie, potem pójdzie i tak ciągle z nowymi " niespodziankami". Z wszystkim trzeba się pogodzić...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ona idzie w swoim tempie... Ten skromny śpiew ptaków, dłuższe dni, odważniejsze promyki słońca nas w tym utwierdzają. To, że nadal "trzyma mróz" to też wczesnowiosenna prawidłowość :) Ja dzisiaj na spacerze zmarzłam trochę, bo chyba w pośpiechu nie ubrałam się stosownie do pogody. Jakoś nie przypuszczałam, że może znów być tak zimno :)
    Pozdrawiam z nadzieją na szybkie nadejście naszej ulubionej Wiosny...

    OdpowiedzUsuń
  3. Według mnie wiosna to najpiękniejsza pora roku, czekam na nią z niecierpliwością.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiosna to moja ulubiona pora roku. Wypatruję jej już z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie ostatnio zima jest coraz bardziej upierdliwa, jeszcze bardziej zimno. Odwykłam dawno od prawdziwych zim i mrozów i teraz nawet niewielki mróz daje mi popalić. Dziś okropnie dokuczała mi ta noga,
    co kiedyś była złamana. Wiosnę uwielbiam bo kwitną drzewa, kwiaty, robi się zielono.

    Przytulam mocno Ismenko :) Dziękuję za pamięć

    OdpowiedzUsuń
  6. Z prognoz wynika, że wiosna tak naprawdę przyjdzie do nas już w drugiej połowie marca - a więc już wkrótce. I tak, jak tylko ona potrafi pomaluje nam świat na nowo, w głowie cos rozjaśni, ciemne chmury zatroskanych myśli gdzieś przegoni. Przyroda już wie o jej bliskosci. Juz ją wyczuwa w powietrzu, w zapachu ziemi, w pączkach liści na drzewach i krzewach, w kopcach kretów. i zaraz tu będzie. Ogarnie nas. Do nowej roboty zagna. Odmłodzi po raz kolejny. W duszy radośnie zaśpiewa.
    Ale jeszcze dzisiaj mroźnie, jeszcze dzisiaj trwa zimowy sen.... Ale to już końcówka tego śnienia!:-)
    Pozdrawiam Cię Ismeno serdecznie, z porannym, nieco sennym jeszcze uśmiechem i czekam na maila, bo ogromniem ciekawa, o czym do mnie chciałaś napisać!:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na wiosnę niecierpliwie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiosny póki co za oknem nie ma, bo zimno, ale możemyza to mieć ją w sercu💛🌷😊
    Ciekawy wpis kochana😊
    Serdeczności zostawiam moc☕💚🤗

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiosna tuż, tuż. A to dziwne, bo przed chwilą były Święta, Sylwester i Nowy Rok.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, jak i Ty, czekam z utęsknieniem na wiosnę. Chyba najbardziej brakuje mi dłuższych dni i zieleni za oknem. No i oczywiście ciepła, choćby takiego +10 st.(bo mam zasadę, ze od +10 st nie noszę czapki, a poniżej jednak tak, o głowę trzeba dbać). wiśc życzmy sobie wczesnej, łagodnej, miłej Wiosny! Serdeczności dla Ciebie!
    p.s W poprzednim wpisie "Anonimowy", przedostatni komentarz, to ja ;) Nie zauważyłam, że anonimowy, zmieniałam laptop i widocznie nie zalogowałam się. teraz jest już chyba dobrze. Ha

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie dziś śniegu napadało tyle, że całą zimę nie widziałam więcej, a tu już wschodzi to i owo...
    Im bliżej wiosny, tym oczekiwanie trudniejsze, tym bardziej, że marzec kapryśny!
    Schowałam wczoraj zimowe buty i dziś muszę wyjąc choć jedną parę!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  12. Tęsknię za wiosną całym sercem. Tymczasem znów do nas zawitała zima - dzisiaj padał śnieg.
    Posyłam uściski i ciepłe myśli.

    OdpowiedzUsuń
  13. W stolicy zimno i śnieg pada... więc jeszcze ta Wiosna nie idzie do mnie....
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowne. Chyba od takich suszków zaczęłam zaglądac do Ciebie.
    Masz ogromny talent.
    ភ្នាល់បាល់​អនឡាញ

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie śnieg padał pół dnia. Szaro i ciemno cały dzień. Nie mniej jakoś nie jest mi najgorzej. :)

    Ja to mam tak, że pod koniec zimy wypatruję wiosny, potem lata, a jak jest za upalnie to patrzę za jesienią i zimą. I tak w kółko. :D

    OK. Rozumiem, sam nie kumam wszystkich rzeczy opisywanych w SF. Książki z tego nurtu czasem za mocno opierają się na naukach ścisłych, a dla mojego humanistycznego raczej mózgu to za wiele.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/



    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony ślad